Katowice. Jubileusz Czesława Stopki
Na wielkie świętowanie wraz z jubilatem Czesławem Stopką [na zdjęciu] zapraszają: Teatr Śląski, firma Vattenfall i "Gazeta Wyborcza". Spotkajmy się przed katowickim teatrem w sobotę o godz. 18, żeby na wielkim ekranie śledzić to, co będzie się działo w środku. Gwoździem programu będzie obsypany nagrodami spektakl "Intryga i miłość" (cztery Złote Maski, w tym za spektakl roku!), w którym Stopka po raz kolejny wcielił się w rolę Millera.
Po spektaklu jubilat spotka się z gośćmi swojego benefisu. Będzie okazja do zapytania o tajniki zawodu i jego liczne role. Stopka jest aktorem, który zawsze kreował role niezwykłe. Śmiało można go też nazwać aktorskim włóczykijem, bowiem od dnia debiutu w Jeleniej Górze zagrał w dziesięciu różnych ośrodkach, m.in. w Szczecinie, Bydgoszczy, Toruniu, Olsztynie, Będzinie i oczywiście w Katowicach. Jak artystyczny kameleon wcielał się z łatwością w role tragiczne - od antycznego władcy (nagroda FTPP za rolę Króla Edypa w Toruniu) po bohaterów XX-wiecznej klasyki Becketta, Różewicza. Jednocześnie nie stronił w swojej karierze od ról komediowych czy udziału w przedstawieniach dla dzieci. Stworzył ponad 250 kreacji aktorskich! Grał Romea w "Kochankach z Werony", Hamleta, Caligulę z dramatu Alberta Camusa czy hrabiego Henryka w "Nie-Boskiej komedii". Znakomicie zagrał w Teatrze Śląskim Firsa z "Wiśniowego sadu" Czechowa w 1994 roku i zmierzył się z Beckettowskimi postaciami Hamma z "Końcówki" czy mistrzowsko wcielił się w Krappa w "Ostatniej taśmie". Będzie więc o co pytać i co wspominać.
