Znów zakwitły jabłonie
"Piosenka jest lekarstwem na samotność" - tak twierdzi Agnieszka Osiecka, której nikomu nie trze ba rekomendować, a już na pewno nie tym, którzy lubią dobre piosenki. Pani Osiecka napisała ich w swojej karierze literackiej niemało. Znamy i śpiewamy je wszyscy, do znudzenia wtedy gdy są przebojami Maryli Rodowicz ("Małgośka", "Damą być", "Diabeł i raj" i wiele innych). Potem, gdy przebojami już być przestały, nucimy je sentymentalnie przy goleniu, czy gotowaniu ogórkowej.
Agnieszka Osiecka debiutowała na Wybrzeżu. Pierwszą swoją piosenką napisała dla słynnego teatrzyku "Bim-Bom" i tak to się zaczęło... Od tego czasu powstało wiele znakomitych tekstów i to nie tylko piosenek i wierszy, ale również powieści.
Poetka jest także autorką widowiska, które stało się bestsellerem lat sześć dziesiątych (zapomniane potem przez całe dwudziestolecie - teraz przeżywa swoisty renesans).
"Niech no tylko zakwitną jabłonie" - powstały w 1963 roku na zamówienie Teatru "Ateneum" w Warszawie i prezentowane tam było bez przerwy aż pięć sezonów! Z Warszawy ten pełen wdzięku spektakl przewędrował bez mała całą Polskę. Grano "Jabłonie" w Poznaniu, Kaliszu, Krakowie, Lublinie, Jeleniej Górze, Koszalinie, a także Gdańsku. "Świat nie jest taki zły..." - nucili optymiści z przekonaniem i ochotą budując "małą stabilizację". "Nie taki zły?..." - wątpili pesymiści. Nie przeszkodziło to jednak temu, że spektakl w 1966 roku otrzymał I nagrodę na Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych we Wrocławiu. To dopiero był prawdziwy sukces! Co o nim zadecydowało? Przede wszystkim wspomnienia... wspomnienia widzów, które umiejętnie budziła piosenka. "Trzeba bowiem wiedzieć - pisze Osiecka - że prócz zapachu jabłek, piosenka jest najsilniejszym nosicielem wspomnień".
Widowisko składa się z dwu części "Przed i po wojnie" barwne, roztańczone i rozśpiewane przypomina największe szlagiery dwudziestolecia międzywojennego i czasów odbudowy. Dowcipne, przekorne, czasem trochę szydercze teksty ilustrują historię Polski. Ich siłą jest to, że są prawdziwe. Piosenki mówią o rzeczach zwykłych. Z prostotą i wdziękiem dokumentują codzienność. W literackiej materii widowiska prócz poezji znajdziemy również wycinki z gazet, reklam, ogłoszeń - samo życie...
Premiera spektaklu "Niech no tylko zakwitną jabłonie" przygotowana przez Teatr Dramatyczny w Gdyni, jest najnowszą wersją tego widowiska, poszerzoną o perspektywę kolejnych dwudziestu lat - tak w historii jak i piosence. Wyreżyserował ten spektakl, znany i ceniony choreograf Zygmunt Kamiński. Scenografię i kostiumy zaprojektował Janusz Tartyłlo. Śpiewającym i tańczącym aktorom towarzyszy zespół muzyczny pod kierownictwem Jarosława Mądroszkiewicza. Zachęcam państwa do poświęcenia jednego wieczoru piosence, wspomnieniom i bohaterom codzienności, którymi jesteśmy przecież my sami.