Artykuły

Świat nie jest taki zły

Teatr Dramatyczny w Gdyni zaprasza na kolejną, choć nie ostatnią w tym kończącym się sezonie premierą. Będzie to inscenizacja nowej wersji sztuki Agnieszki Osieckiej pt. "Niech no tylko zakwitną jabłonie!!!" w reżyserii i choreografii Zygmunta Kamińskiego, ze scenografią Janusza Tartyłły. Słowo "sztuka" wymaga w tym wypadku pewnych wyjaśnień. Na pewno określenie "dramat" byłoby nadużyciem w stosunku do tekstu, którego strukturą tworzą teksty piosenek 35 autorów oraz rozliczne materiały anonimowe: ogłoszenia i reklamy, także wiadomości prasowe, pamiętniki, wspomnienia, listy, nawet opinie z zakładów pracy, ba instruktaże i donosy. Taki materiał w zupełności wystarczył do skomponowania metodą collage'u pełnospektaklowej sztuki, obejmującej czasem akcji życie trzech pokoleń, sztuki dwudzielnej, niemalże symetrycznej. Część I "Rodzice" dzieje się przed wojną, część II "Dzieci i wnuki" - dotyczy okresu po II wojnie.

Dominantą kompozycyjną całego utworu jest oczywiście piosenka, która przetrwała wszystkie burze i napory, wojny i rewolucje. To piosenka właśnie łączy przeszłość z teraźniejszością, staje się czymś w rodzaju arki przymierza między dawnymi, a nowymi laty.

Współczesnemu odbiorcy, być może, skojarzy sią ten sposób przedstawiania rzeczywistości z ostatnim filmem Ettore Scoli pt. "Bal" (Konfron-tacje'84) przedstawiającym historię Francji z lat 1930--1980, opowiedzianą bez słowa, poprzez taniec, muzykę 1 obserwację obyczajową. Agnieszka Osiecka przedstawia historią Polski od 1918 roku aż po dzień dzisiejszy w piosenkach. To najwłaściwsze tworzywo jej poetyckiego talentu.

Wyczulenie na sprawy społeczne zawdzięcza Osiecka swemu "pierwszemu" zawodowi -dziennikarstwu. Do teatru trafiła najpierw jako recenzentka (współpracując z gazetą, w której teraz czytają państwo felieton poprzedzający premierę jej sztuki), a następnie jako autorka tekstów piosenek.

Nie bez znaczenia dla przyszłego kształtu "Jabłoni" pozostają także studia filmowe Stąd bierze się umiejętność widzenia i myślenia obrazami, prowadzenia niełatwej sztuki montażu. W genezie obu wersji "Jabłoni" trudno pominąć ważki fakt ścisłej współpracy z pokoleniowym STS.

Warto przypomnieć, że pierwsza wersja sprzed 20 lat przygotowana z okazji uroczystych obchodów XX-lecia Polski Ludowej, stała się nadspodziewanie szybko przebojem nie tylko sezonu, ale jednym z najgłośniejszych szlagierów lat sześćdziesiątych, zdobywając obok uznania krytyki wyrażonego przyznaniem I nagrody na Festiwalu Polskiej Dramaturgii Współczesnej w 1964 r. również uznanie i aplauz publiczności.

I znów minęło lat 20. Przy znanym tytule pojawiły się trzy wykrzykniki. Nie jest to oczywiście jedyna różnica obu wersji. Przede wszystkim róż ni je nasza "współczesna współczesność", a więc czas, który rejestruje pamięć najmłodszego pokolenia. Różnią je także dwa słowa dopisane przez autorkę do wszystkich tytułów przed- i powojennych obrazów: "Mamy nadzieję". To niewątpliwie słowo-klucz nowej wersji, tle także klucz otwierający znaczenia całego widowiska. Bogatsze ono jest o jedno pokolenie - wnuków - budujących drugą Polską, mających nadzieję.

Odwołując sią do historii i wspomnień raz zaprawionych goryczą, to znów sentymentem, pozostawia nas autorka z nadzieją. W ten sposób powstaje przedstawienie dla wszystkich, z tym, że "rodzicom" przypominać będzie ono ważne epizody z ich biografii, także te, które w pewnym czasie próbowano wymazać, dla "dzieci" stanie się rozliczeniem z ich własną, pokoleniową młodością, dla "wnuków"' pozostanie... nadzieja. Wszystkim zaś przypomni rodowód i raz jeszcze zada wyjściowe pytania: skąd przychodzimy gdzie jesteśmy, dokąd zmierzamy?

Bohaterom nowej wersji przybyło kilka, być może najważniejszych linijek życiorysu. Niektóre z nich, zamieszczone w programie teatralnym w formie curriculum vitae, opracowała sama autorka. Uważny czytelnik znajdzie wśród nich także fragmenty dziecięcego pamiętnika Agnieszki Osieckiej.

"Świat nie jest taki zły"... głoszą słowa przebojowej, finalnej piosenki Afanasjewa i Hajduna. Mamy nadzieję, że i państwu, po obejrzeniu spektaklu, wyda się on choć trochę lepszy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji