Artykuły

Satyra społeczna

W repertuarze teatrów stołecznych wiele miejsca zajmują: utwory światowej i polskiej klasyki. Oglądamy sztuki Szekspira, Schillera, Ibsena, Czechowa, Gorkiego, Słowackiego, Fredry, słuchamy recytacji młodzieńczych wierszy Mickiewicza. Ostatnio przedstawiono nam jeszcze jedną klasyczną pozycję. Jest nią komedia "Leonce i Lena" Georga Buchnera, wystawiona przez. Teatr na Woli w reżyserii wybitnego studenta warszawskiej Wyższej Sokoły Teatralnej, Krzysztofa Zaleskiego.

Od dawna interesowano się u nas twórczością Buchnera - klasyka literatury niemieckiej. "Woyzecka" przetłumaczył utalentowany poeta Jerzy Liebert, zmarły przed czterdziestu pięciu laty podobnie jak Buchner w bardzo młodym wiekuj "Śmierć Dantona" wystawił w 1931 r. warszawski Teatr Ateneum, którego dyrektorem był wówczas Stefan Jaracz. Dramat ten przełożył na język polski Leo Belmont. W 1937 r. znany poeta i tłumacz Stefan Napierski wydał tom przekładów z języka niemieckiego. W tomie tym umieścił swój przekład "Leonce i Lena". W jego właśnie tłumaczeniu grana jest obecnie ta komedia w Teatrze na Woli. Dyrekcja Teatru na Woli sięgając do klasyki niemieckiej, uczciła więc równocześnie Napierskiego - jedną z wczesnych ofiar terroru hitlerowskiego w Polsce.

Akcja komedii "Leonce i Lena" toczy się w fikcyjnym państewku. Panuje w nim nuda.

"Czegóż z nudów- pisze Buchner nie imają się ludzie... kochają, żenią i mnożą się z nudów- czynią to z najpoważniejszymi minami". W "Leonce i Lena"' zawarta jest ostra satyra społeczna. Przedmiotem kpin są koła rządzące w tym fikcyjnym państwie: Buchner wyznawał poglądy demokratyczne. W jednym z listów do publicysty i dramaturga niemieckiego Karla Gutzkowa pisał: "Moim zdaniem w rzeczach społecznych należy przyjąć jako absolutny kanon, że możliwości odrodzenia ducha ludzkiego trzeba szukać tylko w ludzie..." Szczerze więc nienawidzi tych warstw, które w wymyślonym przez niego państwie utrudniają postęp społeczny. "Leonce i Lena'' to po prostu szopka, id której Buchner umieścił wsteczników. W radykalnym ulotnym piśmie pt. "Goniec Heski", Buchner wzywał: "Przez wielką część żywota, waszego ryliście ziemię - ryjcie tedy grób dla waszych despotów. Budowaliście zamki warowne-- tedy obalajcie je i budujcie dom wolności". W "Leonce i Lena" słowa te znalazły pełne odzwierciedlenie.

W spektaklu obok kapitalnego władcy fikcyjnego państwa w wykonaniu Tadeusza Łomnickiego, występuje wielu młodych aktorów. Pochwalić należy Ewę Dałkowską, doskonałego Emiliana Kamińskiego, bardzo zabawnego Adama Ferency i Andrzeja Golejewskiego. Pani Krystyna Wachelko-Zaleska ma dużo sex appealu, śmieje się uroczo, jest świetną aktorką. Znakomite dekoracje i kostiumy są dziełem Ewy Starowieyskiej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji