Artykuły

Wrocław. Życzenia dla dyrektora Mieszkowskiego

Czego życzą Teatrowi Polskiemu i nowemu dyrektorowi Krzysztofowi Mieszkowskiemu [na zdjęciu] szefowie innych scen i krytycy teatralni, pytali dziennikarze Gazety Wyborczej Wrocław.

Robert Czechowski, dyrektor Teatr im. Bogusławskiego w Kaliszu:

Teatr Polski we Wrocławiu to jedno z moich ukochanych miejsc, pracowałem w nim przez chwilę i bardzo dobrze wspominam ten okres. Zawsze będę mu życzył powrotu do świetności, odzyskania należytej rangi w polskim i nie tylko w polskim życiu teatralnym. Teatr Polski ma wspaniałe tradycje i zespół aktorski o niezwykłym potencjale, zatem ma wszystko, żeby wrócić do teatralnej ekstraklasy.

Moment na konstruowanie nowego sezonu jest rzeczywiście trudny, ale to nie musi stanowić dużego problemu. Oczywiście, większość reżyserów ma już podopinane plany na przyszły rok. Uważam jednak, że Krzysztofowi Mieszkowskiemu uda się znaleźć osoby, które będą chciały reżyserować w Polskim, bo ten teatr to uznana marka.

***

Piotr Gruszczyński, krytyk teatralny, kierownik dramaturgiczny Teatru Rozmaitości w Warszawie:

Teatr Polski miał wspaniałe okresy w swojej historii. Myślę o dyrekcji Jerzego Grzegorzewskiego, o pracy w Polskim Krystiana Lupy. Ich dokonania są dobrą wskazówką. Bo w ostatnim okresie wrocławski Polski zmarginalizował się, przede wszystkim przez zły dobór repertuaru. Mieszkowski powinien go uwspółcześnić. Nie konkurować przy tym z bardzo dobrze prowadzonym przez Krystynę Meissner Teatrem Współczesnym. Nowy dyrektor powinien znaleźć mądry sposób na nawiązanie żywego kontaktu z publicznością.

Oczywiście, jest już bardzo późno na planowanie solidnego repertuaru na najbliższy sezon. Nowy dyrektor będzie musiał z tego jakoś wybrnąć. Na Zachodzie dyrektorzy teatrów wiedzą o rozpoczęciu kadencji trzy lata wcześniej i mogą się do pracy przygotować.

***

Maciej Nowak, były dyrektor Teatru Wybrzeże, za którego rządów stał się on jedną z najważniejszych, polskich scen:

Wrocławski Teatr Polski ma świetną tradycję i tym więcej od niego się wymaga. Jako teatr o charakterze narodowym musi reagować na to, co najgorętsze w naszym życiu, a obowiązkiem jego szefa jest znajdowanie nowej dramaturgii i kreowanie współczesnego języka, który najpełniej opisze zdarzenia z otaczającej nas codzienności.

Od czasów Bogusławskiego rolą teatru narodowego jest przypominanie elitom o obowiązkach społecznych i politycznych. Teatr musi też pamiętać o tych, którzy nie potrafią się znaleźć we współczesności. Dziś są to młodzi szukający swej tożsamości i miejsca na ziemi, ludzie bez pracy, bez perspektyw. Mówi o tym współczesna dramaturgia rosyjska i niemiecka, mądry dyrektor sięgnie do obu tych tradycji.

***

Roman Pawłowski, krytyk teatralny:

Życzę Krzysztofowi Mieszkowskiemu, aby odnalazł się po drugiej stronie rampy, przede wszystkim, aby zdobył zaufanie zespołu aktorskiego, najważniejszego instrumentu w teatrze. Chciałbym, aby budował repertuar Teatru Polskiego nie tylko z myślą o krytykach i środowisku, ale przede wszystkim o wrocławskiej publiczności, która powinna być jego głównym partnerem do rozmowy. Będzie musiał przy tym przekroczyć sam siebie. Jako krytyk wspierał nurt nowatorski w polskim teatrze. Jako dyrektor będzie musiał otworzyć się także na inne nurty, innych artystów, inne propozycje. Bo do dialogu z publicznością prowadzi wiele dróg. Życzę mu, aby odnalazł własną ścieżkę.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji