Artykuły

Z TEATRU

Od kilku lat coraz częściej spotykamy się na afiszach teatralnych z określeniem reportaż, uzupełnieniem zwykle przymiotnikiem dramatyczny. Tkwi w niem jakby zapowiedź czegoś, co dalekie jest od pretensyj literackich i co, zgodnie z istotnym sensem tego terminu, niema być niczem innem, jak tylko kroniką wypadków, w formę scenicznego widowiska ujętą. Tego rodzaju odżegnywanie się a priori od literatury i chęć zerwania więzów, jakie na pisarza nakłada dramat, niezawsze jest szczere, niejednokrotnie zaś ukrywa się wstydliwie pod tą maską nieporadność i niemoc twórcza. W rezultacie reportaże te, składające się zazwyczaj z długiego szeregu "obrazów", ograniczają się do szkicowego przedstawienia faktów i nie usiłują dawać choćby zarysów psychologicznych wizerunków działających postaci. Taki właśnie jest najnowszy w repertuarze warszawskich teatrów, dla odmiany przez autorów (Aleksego Tołstoja i Pawła Szczegolewa) "historycznym" nazwrany reportaż p. t. "Rasputin".

Utwór ten ze względu na jego bardzo niski poziom możnaby pominąć milczeniem, nie sposób jednak nie wyrazić żalu, że poważna scena uznała za możliwe wystawić go. Obliczenia na powodzenie, niewątpliwie nie zawiodą, gdyż jaskrawa sensacja zawsze wśród bezkrytycznego tłumu znajdzie zwolenników; sensacją zaś i niczem więcej jest podanie w najprymitywniejszej formie kilku epizodów z ostatnich chwil rosyjskiej tragedji przed wybucheni rewolucji, z kulminacyjnym punktem zabójstwa Rasputina. Epizody te jednak nie tworzą dramatu w znaczeniu litercackiem, brak im wszelkiego umotywowania, podobnie jak i nie posiadają psychologicznych podstaw występujące w nich figury dosyć wiernie zresztą sfotografowane gdy chodzi o zewnętrzny, wyraz, o gesty i czyny.

Teatr Artystów, chcąc powetować sobie poprzednie fiasca, miał bez wątpienia prawo szukać zysków na drodze łatwych sukcesów; czy jednak istotnie nie można ich było znaleźć gdzieindziej, nie sięgając do repertuaru sowieckiego, z którego wzięto rzecz artystycznie bezwartościową, pod względem zaś tendencji niezwykle przykrą? "Rasputin" w żadnym razie nie powinien był być wystawiony.

Jerzy Berr, autor wystawionej w Teatrze Nowym trzyaktowej komedji p. t. "Wszystko dla bliźnich", należy do starszej generacji francuskich dramatopisarzy z nazwiskiem też jego nie poraź pierwszy spotykamy się na terenie scen polskich. Długie lata uprawiania niwy teatralno-literackiej pozwoliły mu zdobyć wielkie doświadczenie, w którego dowody obfituje i najnowsza jego sztuka, typowy twór wydoskonalonego do ostatecznych chyba granic francuskiego rzemiosła pisarskiego. Jednakże poza związanemi z tern zaletami, poza zręczną intrygą, lekkim djalo-giem i naturalnym humorem posiada komedja Berra i coś więcej: ciekawy typ głównego bohatera, na nieprzeciętną miarę komedjową zakrojony. Ów p. Lavalette, wypełniający sobie życie dobremi uczynkami o bliźnich tylko myślący, w taki jednak sposób, że w rezultacie przynosi tomu korzyść osobistą, jest w teatrze postacią bodaj nową.

Przywykliśmy już do tego, że premjery w Teatrze Nowym zawsze przygotowywane są jak najstaranniej. I ta więc wyreżyserowana przez Karola Borowskiego, radowała nasz słuch i wzrok doskonałą grą wszystkich wykonawców, dobrem tempem i pełnem smaku wnętrzem, zaprojektowanem przez Frycza.

Anglja nie przestaje produkować powieści i sztuk teatralnych, operujących motywami, zaczerpniętemi z fikcyjnej kroniki kryminalnej. Naśladują ją w tem i inne kraje, co wskazuje, że ten rodzaj piśmiennictwa wszędzie ma zwolenników i wciąż cieszy się powodzeniem. Będzie ono i u nas niewątpliwie towarzyszyło przedstawieniom w prowadzonej do repertuaru Teatru Letniego, również angielskiego pochodzenia trzyaktowej komedji H. Jenkinsa p. t. "Kobieta i szmaragd" (przekład Janiny Zawisza-Krasuckiej, reżyserja Emila Chaberskiego). Interesująca, zręcznie powikłana intryga, humor i wysokim rodzaju wdzięk - oto doskonale uwydatnione przez naszych artystów, zalety tego utworu, które do jego powodzenia przyczynią się w dużym stopniu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji