Artykuły

Bydgoski ratusz będzie apelował do premiera Mateusza Morawieckiego o zmianę budżetu państwa na 2019 i 2020 r. Brakuje w nim pieniędzy na zapowiadaną od dawna budowę nowego kampusu Akademii Muzycznej.

W planach nowego budżetu państwa nie ma pieniędzy na nowy kampus Akademii Muzycznej w Bydgoszczy, który ma powstać na terenach przy ul. Chodkiewicza. Mowa o niebagatelnej kwocie 100 mln zł. - Na inauguracji roku akademickiego mocno się zdziwiłem, kiedy przedstawiciel Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w swoim wystąpieniu nie wspomniał nic na temat wielkiej inwestycji, która ma odmienić warunki lokalowe Akademii Muzycznej - mówi prezydent Rafał Bruski.

Po uroczystości zajrzał do dostępnych dokumentów związanych z budżetem państwa na przyszły rok. Pieniędzy na budowę kampusu nie znalazł. Prezydent Bydgoszczy zwrócił się też do parlamentarzystów pracujących nad budżetem, którzy potwierdzili, że inwestycja nie ma zabezpieczonego finansowania.

Wicepremier Gliński umywa ręce

Wszelkie wątpliwości rozwiała piątkowa [12 października] wizyta w Bydgoszczy szefa resortu kultury Piotra Glińskiego. Podczas konferencji prasowej, w której brał również udział kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Bydgoszczy Tomasz Latos, okazało się, że w 2019 r. uczelnia otrzyma zaledwie 2 mln zł. Na termomodernizację jednego z budynków.

Wyraźnie zaskoczony kosztami budowy kampusu Gliński umywał ręce. - Kto obiecywał 100 mln zł? Proszę się zwrócić do gospodarzy województwa, jeśli zapisywali takie rzeczy, bo ze mną nikt na ten temat nie rozmawiał. Myślę, że znów zawiodła komunikacja między politykami lokalnymi sprawującymi władzę, od których zależą pieniądze w kontraktach. Może warto powiedzieć, że ta straszliwa autorytarna władza PiS nie rządzi w 15 polskich województwach. Tam rządzą stare układy. Dlatego jest tak kiepsko. Dlatego jeszcze nie ma kampusu - przekonywał wicepremier.

Bydgoski ratusz jest zbulwersowany. - To wypowiedź, która w moich oczach dyskwalifikuje i polityka, i ministra, skoro nie wie, jakie zobowiązania na nim spoczywają - ocenia Bruski.

Ministerstwo do finansowania inwestycji jest zobowiązane Kontraktem Terytorialnym. To umowa między Radą Ministrów a samorządem województwa, w którym to strona rządowa zobowiązała się do realizacji tego przedsięwzięcia. Kontrakt był podpisywany przez poprzedni rząd, ale aneksowany w maju ubiegłego roku przez obecny. Budowa kampusu Akademii Muzycznej widnieje na liście podstawowej pod numerem 17.

Nie ma kasy dla Bydgoszczy, dla Rydzyka jest

- Do dyskusji włączył się też Tomasz Latos, który chyba nie wie, czym jest Kontrakt Terytorialny. Przynajmniej odniosłem takie wrażenie, skoro podtrzymuje deklaracje pana ministra, że to marszałek województwa powinien budować kampus - punktuje Bruski, powołując się na wypowiedź rywala z tej samej konferencji.

Ratusz podkreśla, że przenoszenie odpowiedzialności na władze miasta i województwa jest świadomym wprowadzaniem wyborców i opinii publicznej w błąd. Prezydent zauważył, że minister Gliński o Akademii Muzycznej nie pamiętał, ale podpisał umowę z fundacją o. Tadeusza Rydzyka. - 20 czerwca została zawarta umowa o finansowaniu budowy muzeum Pamięć i Tożsamość. W ramach tej umowy strona rządowa zobowiązała się do przekazania 70 mln zł, przy czym istnieje zapis, że jeśli będzie potrzeba więcej, to może tę kwotę uzupełnić. Jednocześnie po pięciu albo 10 latach tak naprawdę fundacja może nie chcieć kontynuować przedsięwzięcia i nie musi zwracać środków, a będzie wyłącznym właścicielem muzeum - zauważa Bruski. - Zbieżność dat jest dla mnie dziwna. Ponoć nie ma pieniędzy, ale na to przedsięwzięcie się znalazły, i to bardzo szybko.

Bydgoszcz zaapeluje do premiera

Bydgoszcz wsparła ideę budowy kampusu konkretnymi krokami. Miasto przekazało tereny przy ul. Chodkiewicza o wartości ok. 10 mln zł. Pod nowy projekt został też zmieniony plan zagospodarowania przestrzennego. Trwa proces wykupu gruntu pod infrastrukturę drogową. Ratusz zobowiązał się jeszcze do przebudowy ulic.

Teraz prezydent Bruski chce zawalczyć o zmianę projektu budżetu centralnego na 2019 i 2020 r., tak by znalazły się w nim pieniądze na budowę nowego gmachu Akademii Muzycznej.

- Uczelnia, o której mówimy, to chluba Bydgoszczy. Tu zdobywali umiejętności tacy wybitni artyści jak Rafał Blechacz, Paweł Wakarecy, Szymon Nehring czy Krzysztof Herdzin. Rozsławiają nasze miasto na cały kraj i na arenie międzynarodowej. Można by dowcipnie powiedzieć, że gdyby Fryderyk Chopin żył w naszych czasach, z pewnością studiowałby w Bydgoszczy - mówi wiceprzewodniczący rady miasta Lech Zagłoba-Zygler. - Z tego właśnie powodu rada miasta wielokrotnie wspierała uczelnię w dążeniach do rozbudowy. Z tego też powodu chcemy podczas środowej sesji wprowadzić punkt: "Apel Rady Miasta Bydgoszczy do Prezesa Rady Ministrów Pana Mateusza Morawieckiego oraz posłów ziemi bydgoskiej". Bardzo byśmy chcieli, aby głos radnych był słyszalny. My jesteśmy zdecydowanie za tym, aby ten kampus powstał.