Olsztyn. Nowy dyrektor "Jaracza" zatwierdzony przez marszałka
Władze województwa przychyliły się do decyzji komisji konkursowej, która uznała Zbigniewa Brzozę za najlepszego kandydata na dyrektora Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie.
Minął przeszło tydzień od dnia, gdy komisja konkursowa wskazała Zbigniewa Brzozę. Wypadł zdecydowanie najlepiej w konkursie i otrzymał rekomendację od wszystkich członków gremium. - Skoro zarząd województwa dał komisji mandat zaufania, a ona była tak jednomyślna, wskazując najlepsze rozwiązanie, to przyjęliśmy tę informację - mówi Gustaw Brzezin, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego. - Jest już rozpoczęta procedura i teraz czekamy na opinię Ministerstwa Kultury. Jednak skoro przedstawiciele ministra w komisji także poparli ten wybór, to należy oczekiwać, że będzie ona pozytywna. W połowie listopada nowy dyrektor mógłby rozpocząć urzędowanie.
Zbigniew Brzoza ukończył reżyserię w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie, był dyrektorem Teatru Studio oraz Teatru Nowego w Łodzi. Współpracował jako dyrektor z wieloma reżyserami, a jako reżyser - z cenionymi aktorami. Chętnie korzysta z dorobku współczesnych dramaturgów.
Jest twórcą kilkudziesięciu przedstawień pokazywanych na najważniejszych przeglądach i festiwalach w Polsce oraz za granicą. Reżyserował też dla Teatru Telewizji oraz był dyrektorem artystycznym festiwalu Łódź Czterech Kultur.
Jak będzie wyglądał teatr w Olsztynie pod jego zarządem? Do nominacji trudno o to pytać. - Najważniejsze, że skończyła się pewna epoka i zaczyna się nowe otwarcie, które daje Teatrowi Jaracza nową nadzieję - mówił nam niedawno jeden z członków komisji.
Konkurs był konieczny, bo dotychczasowy dyrektor, Janusz Kijowski odszedł na emeryturę. Choć starał się po raz trzeci o przedłużenie kontraktu, wywołał tym wrzenie w teatrze. Pracownicy podzielili się na zwolenników i przeciwników Kijowskiego na stanowisku. Także środowisko kultury dość krytycznie wyrażało się o pomyśle przedłużenia mu kadencji.
Urzędnicy marszałka nadzorujący placówkę uznali, że najlepszym wyjściem będzie w tej sytuacji rozpisanie otwartego konkursu. Zgłosiło się kilkunastu kandydatów, z których 11 spełniło wymogi formalne.
