Artykuły

Toruński "Hamlet"

W tym przedstawieniu oboje, Hamlet i Ofelia, wyraziście manifestują przeciwko formie. Oboje takie czytają książki. Nienowe to pytanie, dotyczące lektury: co mianowicie czytają? Starego Montaigne'a? Na pewno nie. Więc może Marcuse'a? I jeszcze drugie pytanie: czy oboje czytają to samo? Chłopak i dziewczyna manifestują przeciwko formie. Wydaje się jednak, że bunt Ofelii jest bardziej czynnikiem mody i dotyczy zewnętrznych, atrybutów formy. Zatem: Ofelia czyta scenariusz widowiska "Hair", streszczony przez Lucjana Kydryńskiego, i ogląda obrazki z reportażu o kopenhaskiej Komunie Zero.

Polscy aktorzy grający Hamleta czytali ostatnio jeśli wierzyć krytykom, Montaigne'a, tezy XX Zjazdu, materiały VII Plenum, a przedwczoraj sztukę "Różewicza o naszej malej stabilizacji. U Jana Maciejowskiego pojawia się pierwsza chyba, czytająca Ofelia, i zjawia się Hamlet, który zapewne czyta coś znacznie bardziej istotnego, niż scenariusz "Hair", ale na pewno nic takiego. co mogłoby stanąć na wysokości refleksji moralnej Montaigne'a.

Od Montaigne'a do "Hair" - paskudna to degradacja. Żyjemy, w epoce, kiedy wszystko może się zdarzyć. Marcuse rozmyśla nad aktualnością trocki/mu i anarchizmu. Młodzi z amerykańskiego "Hair" manifestują żarliwie, naiwnie i nago przeciwko fałszom i "gębie" przesyconego społeczeństwa. Jednakże młody Polak wąchający opar "tri", bynajmniej nie awansuje kulturalnie ponad naturalny wymiar zgrzebnej rzeczywistości, w jakiej żyje, w której trzeba by myśleć raczej o budowie i o pracy: staje się osobnikiem śmiesznym, anachronicznym.

Nie sposób dziś grać "Hamleta" dla wszystkich. "Hamleta" w ogóle. Maciejowski zainteresował się bohaterem, którego protest posiada cechy reakcji pokoleniowej, w dużej mierze automatycznej, prestiżowej. Stworzył konstrukcję ryzykowną, zwłaszcza w odniesieniu do bagażu teatralnej tradycji hamletowskiej, ale w ramach spektaklu szczelną i logiczną. Protest oparty na podstawach rzeczowych, ale nie zrównoważony programem, nie zrównoważony refleksją moralną. Protest w sobie i dla siebie, tłumaczący się jedynie naiwnością i namiętnością. Tłumaczący się inspiracją niemalże anonimową, adresowaną sugestywnie i przewrotnie do wrażliwości i czystości młodego człowieka. ..Hamlet*' bez ducha ojca. Bohater bez tradycji, bez przekazu i płynących stąd nakazów. Zamiast ducha ojca wypełzają zza węgla na scenę jakieś anonimowe dłonie, dłonie wystają spod schodów, skojarzone z głosem namiętnym, zduszonym.

Jednakże, wbrew pozorom opisu, nie ma w tym przedstawieniu łatwych, przesadnie aktualizowanych aluzji do zdarzeń historycznych i środowisk. Jest tylko sprawa Hamleta, który nawet nie stanowa całej generacji. Wielki monolog "być albo nie być?", rozegrany niezwykle interesująco jako dysputa z Ofelią, jest jednocześnie chwilą, kiedy rozejdą się drogi obu protestów przeciwko formie: Hamlet pozostanie samotny ze swym namiętnym krzykiem. Pozostanie incydentem. Także świat, widziany skrajnie, zamknie się pod jego powiekami i tam pozostanie. Nie będzie go już. Na zakończenie Maciejowski wprowadzi wprawdzie na scenę Fortynbrasa, ale nic to wejście nie będzie znaczyć, nie otworzy też żadnych perspektyw przed sprawą zamkniętą raz na zawsze. Sztukę kończą słowa "dobranoc, mój książę": Fortynbras ograniczy się do prośby o wyniesienie ciała.

Bohater "Hamleta" Jana Maciejowskiego nie czytał Marcuse'a. Może wpadła mu w ręce jaka licha jego adaptacja? Może tylko słyszał o nim piąte przez dziesiąte? Pozostał czysty, ponieważ był bardzo młody. Za- zachowanie czystości zapłacił goryczą poznania, które nie zgodziło się z żadnym z idealnych (idealnie białych, idealnie czarnych) wyobrażeń o świecie. Pozostał piękny i pociągający jako wzór niepokoju moralnego, który powinien towarzyszyć całemu życiu człowieka. To prawda - nie kojarzył on z owym twórczym niepokojem nawyku czytania, filozofii czynu i pracy pozytywnej. Za brak niepokoju. za czysty pragmatyzm, zapłacili w "Hamlecie" król, królowa, Poloniusz...

Kolejna inscenizacja "Hamleta", piąta w nowym przekładzie Jerzego S. Sito, pojawiła się na scenie toruńskiego Teatru im. Wilama Horzycy, Miejscem gry jest głośna, znana z wielu wcześniejszych dzieł Maciejowskiego konstrukcja sceniczna Zofii Wierchowicz, nazwana kiedyś żartobliwie "maszyną do grania Szekspira". Jest to funkcjonalny układ pomostu, schodów i przejść, praktycznie dopuszczający nieograniczoną liczbę kombinacji sytuacyjnych. Jego plastyka, zwłaszcza jego faktura materiałowa i kolorystyczna, nasuwają skojarzenie z budowlą, może ze sceną teatru szekspirowskiego, w rzeczywistości jednak jest to jedynie współczesny instrument teatralny, neutralizujący niektóre serwituty sceny pudełkowej. Jan Maciejowski stworzył na takiej scenie (w Szczecinie i w Warszawie) serię spektakli szekspirowskich (dwukrotnie "Ryszard III", "Henryk IV", "Otello") odznaczających się niezwykłą dynamiką, znakomitym montażem i - co szczególnie -ważne - nie będących zarazem manifestacjami pokrętności historiozoficznych, związanych z teorią "wielkiego mechanizmu". Były one zwierciadłami żywych ludzi, uwikłanych w konkret sytuacji i namiętności: w najnowszym "Hamlecie" tym żywym człowiekiem jest młody, gniewny chłopiec, niedojrzały i gubiący się, ale przecież sympatyczny przez żar i przez niepokój, jaki nim powoduje. Otacza go świat tak samo żywych ludzi, kierujących się odruchami, jak Ofelia, pragmatyzmem, jak Klaudiusz, namiętnościami, jak królowa, karierowiczostwem jak Poloniusz.

Oczywiście - widoczne było, że Maciejowski pracował tym razem nie ze "swoim" zespołem. Pewne nawyki trzeba było wpajać od nowa, drobne rysy uwidoczniły się zwłaszcza w montażu przedstawienia a także w rysunku drugiego planu. Uwagę przyciągały sylwetki królowej i króla (Tatiana Pawłowska i Witold Tokarski), oraz bardzo sugestywni młodzi (Teresa Marczewska - Ofelia. Marek Bargiełowski - Hamlet). Toruń posiada obecnie ważny, liczący się w dorobku jego teatru spektakl.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji