Artykuły

New Szekspir

Senatorowie rzymscy noszą garnitury, ich ochroniarze do złudzenia przypominają BOR-owiki, a pojawiający się w przebitkach lud rzymski pije piwo w pubie albo robi zakupy w centrum handlowym.

Jan Englert, reżyser telewizyjnego "Juliusza Cezara", stara się na wszelkie sposoby przybliżyć klasykę współczesnemu widzowi. Tłem dla działań grupy spiskowców jest Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego i jej ogród, zaś rzymski senat obraduje, jeśli dobrze rozpoznałam, we wnętrzach Pałacu Kultury i Nauki. Tym razem jednak wyjście w plener nie wyszło przedstawieniu Englerta na dobre. Aktorzy, zamiast skupić się na odmalowaniu bogatych portretów psychologicznych, walczą, aby nie potknąć się na stromych stopniach schodów. Ważkie rozmowy i dyskusje rozpływają się w bieganiu w tę i z powrotem. Poupychane gdzie się da monitory i telebimy też nie wnoszą wiele do interpretacji. Co z tego, że słynne przemówienie Marka Antoniusza po śmierci Cezara, z ironiczną frazą "Brutus to człowiek honoru", transmitowane jest przez telewizję, skoro nowych sensów to sztuce Szekspira nie dodaje, a istniejące tylko dodatkowo zaciemnia?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji