Artykuły

Aktor jest człowiekiem do wynajęcia

Chciałabym się zmierzyć z repertuarem Szekspirowskim pod ręką odważnego, niekonwencjonalnego reżysera - mówi na czacie Kasia Figura.

Kasia Figura - 21.01.2004 - godz. 15.00 - www.onEt.pl

Katarzyna Figura (K.F.): - Witam bardzo serdecznie.

Kalafior: - Na początek gratuluję najnowszych świetnych ról, między innymi w "Ubu król". Czy nastał czas wybitnych ról Katarzyny Figury? Bardziej poważnych i refleksyjnych, odmiennych od tych, do których nas Pani przyzwyczaiła, to znaczy bardziej komediowych lub skupiających się na Pani walorach osobistych? Pozdrawiam serdecznie!

K.F..: - Dziękuję za komplement. Niestety, przyszłość jest nieznana. Aktor jest człowiekiem do wynajęcia. I mogę tylko mieć nadzieję, że ciekawe role przede mną. Ale może być również inaczej, a wtedy pozostaje pytanie, czy grać to, co mi proponują, czy uprawiać ogródek.

joufek: - W jaki sposób mogłaby Pani polecić nam swój ostatni film?

phantoml: - Jak Pani skomentuje krytyczne recenzje "Ubu króla"?

K.F.: - Myślę, że Ubu król jest bardzo ważną propozycją naszego kina, skierowaną do inteligentnego widza. To film ważny, bo ciągnie nas do góry, a nie spycha w dół, jak większość twórczości telewizyjno-rozrywkowej. To film, który mówi o degrengoladzie naszych czasów, próbuje nas wyrwać z otumanienia, wszechotaczającej głupoty. To film anarchistyczny, przeciwstawiający się temu wszystkiemu, czym się nas karmi.

asiny: - Katarzyno, jak oceniasz film "Żurek"?

zabka_w_blotku: Czy rola w "Żurku" wpłynęła jakoś na Pani karierę?

K.F.: - Z pewnością tak. Ryła diametralnie różna od wszystkiego, co do tej pory mogłam zagrać. To postać głęboko dramatyczna i naturalistyczna. Jestem bardzo dumna z tego filmu. Mam nadzieję, że po tym filmie pojawią się znacznie ciekawsze propozycje niż te, które wcześniej otrzymywałam.

rypin: - Czy wzięłaby Pani udział w niskonakładowym, ambitnym projekcie filmowym?

K.F.: - Wszystko zależy od scenariusza, budżet jest sprawą drugoplanową. Ale nie lubię pracować za darmo...

KACZKA: - Czy jest coś w Pani życiu, co sprawiło, że czuje się Pani wyjątkowa i potrzebna?

K.F.: - Tak, czuję się bardzo potrzebna. W tej chwili przede wszystkim mojej rodzinie i cokolwiek by się stało, wiem, że na pewno nie mogę się poddać i załamać. Przede wszystkim mam dwójkę dzieci: 16-letniego syna Aleksandra i roczną córeczkę Koko, za które czuję się odpowiedzialna, które kocham bezgraniczną miłością. To dzięki nim czuję się potrzebna.

ZieLonA: - Czy to prawda, że według Pani zasługiwała Pani na większą rolę w "Pianiście" Romana Polańskiego?

K.F.: - Na pewno znalazłaby się tam dla mnie większa rola, ale stało się inaczej, więc trudno o tym w tej chwili dyskutować.

mrowkaa: - Czy ma Pani jakąś swoją oficjalną stronę internetową?

K.F.: - Tak, istnieje: www.kasiafigu-ra.com Ale wymaga uaktualnienia, które wkrótce nastąpi.

Lizał: - Pani Kasiu, co jeszcze chciałaby Pani osiągnąć w kinie i w teatrze?

K.F.: - Chciałabym się zmierzyć z repertuarem Szekspirowskim pod ręką odważnego, niekonwencjonalnego reżysera.

K.F.: - Dziękuję i zapraszam wszystkich do kin na polskie filmy i nie tylko oraz do mojej restauracji w Warszawie Sense Cafe.

Źródło: Pogawędka internetową przeprowadzona na portalu www.onet.pl Tam też dostępny jest kompletny zapis czata

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji