Śląskie. Teatr na święta
W kinoteatrze Rialto w Katowicach można będzie obejrzeć balet "Dziadek do orzechów", w Teatrze Nowym w Zabrzu "Opowieść wigilijną", a w Teatrze Śląskim w Katowicach "Ożenek". I to jeszcze nie wszystko.
W Teatrze Nowym w Zabrzu Opowieść wigilijna
Na afisz Teatru Nowego w Zabrzu powrócił, jak zwykle o tej porze, spektakl "Scrooge. Opowieść wigilijna" [na zdjęciu] w reż. Henryka Adamka. To świąteczny samograj. Klasyk, na który chętnie tłumnie przychodzą rodziny i szkoły. I prawdziwa uczta dla oczu, bo realizatorom udało się stworzyć na scenie niepowtarzalny, świąteczny nastrój i podniosły klimat. Nie można nie wspomnieć również o aktorach, którzy wzruszają, ale nie popadają w zbytni sentymentalizm. A podczas scen z udziałem dzieci nieraz w oku wrażliwych widzów może zakręci się łezka. - Staraliśmy się razem z pozostałymi realizatorami spektaklu pokazać w jak najbardziej widowiskowy sposób podróże głównego bohatera. Zarazem każde "odwiedziny" utrzymane są w odrębnej estetyce i z wykorzystaniem odmiennych elementów widowiska - mówił nam o spektaklu reżyser. Przedstawienie grane jest jeszcze dziś (godz. 18) i jutro (godz. 17) a potem między 3 a 6 stycznia. Bilety: 35 zł.
W kinoteatrze Rialto w Katowicach "Dziadek do orzechów"
W świąteczny nastrój wprawi nas również balet "Dziadek do orzechów", którego transmisja z teatru Bolszoj z Rosji odbędzie się w niedzielę, 23 grudnia (godz. 16), w katowickim kinoteatrze Rialto. Choć dziś tytuł ten jest kierowany głównie do młodszych widzów, to nadal pozostaje jednym z najpoważniejszych arcydzieł klasycznego baletu rosyjskiego. Oparty na opowieści fantastycznego pisarza E.T.A. Hoffmanna okazał się z czasem wspaniałym spektaklem familijnym. Bilety: 40-50 zł. Ten sam balet będzie można obejrzeć 26 grudnia w kinie Amok w Gliwicach (godz. 16). Bilety: 35-40 zł.
"Ożenek" w Teatrze Śląskim w Katowicach
W Teatrze Śląskim w Katowicach godny uwagi jest "Ożenek", który będzie wystawiony 26 grudnia (godz. 17) oraz 27 grudnia (godz. 19). Reżyserem tej słynnej sztuki Nikołaja Gogola jest Nikołaj Kolada, jeden z najpopularniejszych reżyserów i dramaturgów rosyjskich. Tekstów dla teatru ma w swoim dorobku ponad 120! Najchętniej pisze o ludziach i ich emocjach. I za to też uwielbia Gogola, który dobrze wiedział, jak w uniwersalny sposób przedstawiać nasze namiętności. Jego "Ożenek" to barwne, głośne, rozśpiewane i roztańczone widowisko, którego wizualna strona odsyła w kierunku rosyjskiej cepelii. I prawdziwy majstersztyk pod względem aktorskim. Ile tu przemyślanych i dobrze zagranych scen! W warstwie znaczeniowej jest to przedstawienie o ludziach i konwenansach, w których tkwią jak w sztywnym gorsecie. O miłości, na którą się czeka, a która kiedyś się skończy, bo być może jest tylko chwilową emocją. O egoizmie, który każe salwować się ucieczką, kiedy przychodzi do dzielenia się sobą i swoją codziennością z kimś innym. Jak mówił nam reżyser, to spektakl "o tym, że miłość łączy, a nienawiść niszczy. O tym, że nie da się żyć, jeżeli człowiek nie robi tego, co naprawdę się kocha. I nie można żyć z ludźmi, których się nie darzy uczuciem". Bilety: 20-60 zł.
Chorzowski Teatr Rozrywki zaprasza na "Bulwar Zachodzącego Słońca"
Chorzowski Teatr Rozrywki zaprasza w drugi dzień świąt (godz. 17) na roztańczony i rozśpiewany, ale też mocno sentymentalny "Bulwar Zachodzącego Słońca" w reż. Michała Znanieckiego. To spektakl jednej roli - Marii Meyer, która jako diwa ery kina niemego Norma Desmond niepodzielnie króluje na scenie. Jej bohaterka przechodzi dwie metamorfozy. Ze zgorzkniałej kobiety staje się znów pragnącą życia zalotnicą. Drugą przemianę przechodzi, kiedy powoli dostaje obłędu. Dla reżysera najważniejsze było wyeksponowanie w "Bulwarze..." dwóch wątków. - Jeden to udawanie, pozowanie i sztuczność relacji w Hollywood, żeby dobrze się sprzedać i się wybić [...]. Drugim wątkiem jest historia Normy Desmond, wielkiej diwy ery kina niemego, która straciła pracę - ponieważ kino nieme stało się dźwiękowe. Zostaje więc odsunięta od planu filmowego, staje się osamotniona. Skupiłem się na ukazaniu przez tę postać prawdy o starzeniu się - mówił przed premierą reżyser. Bilety: 29-69 zł.
