Artykuły

W piątek o godz. 19 Teatr Jaracza (ul. Jaracza 27) zaprasza na premierę "Nocy Helvera". Jedną z najbardziej znanych sztuk Ingmara Villqista wyreżyserowała Małgorzata Bogajewska.

Pod skandynawskim pseudonimem ukrywa się dramaturg i reżyser z Chorzowa Jarosław Świerszcz, rocznik 1960. Jeden z najbardziej docenianych teatralnych odkryć końca lat 90., tłumaczony na wiele obcych języków i wystawiany w całej Europie. Krytycy porównują go z Ibsenem, Strindbergiem i Bergmanem, wywodzą jego dzieła z tradycji dramatu ekspresjonistycznego i psychologicznego. Villqist chętnie stawia swoich bohaterów w sytuacjach bez wyjścia i podajmuje tematy społecznie niewygodne. W "Kompozycji w słońcu" przedstawił historię brata i siostry, którzy w piwnicy wychowują dwoje własnych dzieci. W tytułowej jednoaktówce z "Beztlenowców" adoptowaną córkę wychowuje dwóch mężczyzn. W "Kostce smalcu z bakaliami" widz przygląda się toksycznemu związkowi dwóch kobiet, w "Kompozycji w błękicie" - niezdrowej relacji matki i córki.

"Noc Helvera" to debiut Villqista (premiera w 1999 roku w założonym przez niego chorzowskim teatrze Kriket) i jeden z tekstów nawiązujących do nazizmu (obok "Helmucika" i "Entartete Kunst"). Punktem wyjścia była "noc kryształowa". Bohaterem jest zakompleksiony, niezbyt mądry chłopak, który ulega kultowi siły, nie podejrzewając, że może obrócić się przeciwko niemu.

Małgorzata Bogajewska, która pracuje w Teatrze Jaracza kolejny raz, postanowiła wprowadzić zmiany. Helver nie jest dzieckiem, którym zajmuje się opiekunka, lecz mężem Karli. W roli Helvera obsadzono Mariusza Słupińskiego, Karlę zagra Milena Lisiecka. Przygotowanie scenografii powierzono Joannie Jaśko-Sroce.

Spektakl na Scenie Kameralnej trwa 70 min. Bilety na premierę kosztują 60 zł, na kolejne przedstawienia (najbliższe - 12 i 13 lutego o godz. 19) - 45 zł (normalny) i 35 zł (ulgowy).