Warszawa. Spotkanie wspominkowe w urodziny Kazimierza Kutza
16 lutego Kazimierz Kutz obchodziłby 90. urodziny. Tego dnia w kinie Iluzjon odbędzie się uroczyste spotkanie z Olgierdem Łukaszewiczem, Janem Englertem oraz autorką książek o reżyserze, Elżbietą Baniewicz.
W trakcie spotkania przypomnimy najważniejsze dzieła reżysera, nie zabraknie również anegdot i wspomnień. Po spotkaniu, które poprowadzi Tomasz Kolankiewicz, odbędzie się projekcja odnowionego cyfrowo filmu "Nikt nie woła" - jednego z arcydzieł reżysera. Spotkanie odbędzie się w ramach cyklu "Paciorki śląskiego różańca", podczas którego pokazujemy najważniejsze dzieła tego wybitnego reżysera, zarówno filmowe jak i realizowane w ramach Teatru Telewizji.
"Nikt nie woła" jest jednym z najważniejszych, najbardziej radykalnych formalnie, filmów szkoły polskiej. Kongenialne dzieło młodego Kazimierza Kutza (w dniu premiery zaledwie trzydziestojednoletniego) i Jerzego Wójcika - kluczowego operatora nurtu. Początkowo nie zrozumiany, odrzucany zarówno przez krytyków jak i przez szefów polskiej kinematografii, którzy w ramach kary zabronili dalszej współpracy Kutzowi i Wójcikowi. Po latach film doceniono i przywrócono mu właściwe miejsce w historii polskiego kina. Niestety brak akceptacji władz dla filmu spowodował, że nie wypuszczono go na zagraniczne festiwale, gdyby stało się inaczej i film trafił do Cannes publiczność z pewnością spostrzegłaby w Kutzu to, czym już zaraz miał zachwycić ich Antonioni w swojej "Przygodzie" - radykalne podporządkowanie filmowej opowieści formie, zabawę z konwencją kina, igranie z publicznością i z utartymi schematami.
Tak o filmie po latach mówił reżyser: "Narracja filmu została całkowicie podporządkowana kategoriom plastycznym, stąd szok wywołany jego estetyką. Kategoria czasów miłości polegała na tym, że człowiek zakochany patrzy na świat w sposób coraz bardziej zawężający się do wybranej osoby, poprzez nią, przez jej reakcje. Świat obiektywny redukował się w miarę rozwoju uczucia, aż w końcu zostało tylko łóżko i stół. Czerń i biel, liszajowość ścian pokazana jest jak grafika, kontrapunkt psychologizowania. I na tym tle gest i ruch aktorów, mało słów, ale bardzo silne napięcie emocjonalne między nimi - krystalizacja uczucia w stopniu maksymalnym. Film miał tylko klamrę realistyczną, reszta była stadiami sublimacji uczucia."
Kazimierz Kutz to jeden z najważniejszych polskich reżyserów filmowych i teatralnych, wizjoner kina, działacz społeczny i osobowość kultury. Twórca wybitny, którego styl filmowy stale ewoluował. Reżyser zmarł 18 grudnia 2018 roku.
Gdzie i kiedy?
Kino Iluzjon | ul. Narbutta 50A
16 lutego | godz. 20.00
***
Na zdjęciu: Kazimierz Kutz na planie filmu "Nikt nie woła"