Artykuły

Martyna Majok - polsko-amerykańska dramatopisarka, zdobywczyni Nagrody Pulitzera

Pochodząca z Bytomia Martyna Majok w 2018 r. została laureatką nagrody Pulitzera w dziedzinie dramatu. Na co dzień mieszka w Nowym Jorku i pisze serial dla HBO. W sobotę warszawski Teatr Narodowy pokaże europejską prapremierę jej sztuki pt. "Ironbound" w reż. Grzegorza Chrapkiewicza.

- Publiczność musi w teatrze sama szukać prawdy, decydować, w co wierzyć. Chciałabym bardzo, aby moje sztuki trafiły do Polski - powiedziała w rozmowie z Andrzejem Dobrowolskim z PAP Martyna Majok, pochodząca z Polski młoda dramatopisarka, która zdobywa rozgłos w amerykańskim środowisku teatralnym.

Na stałe wraz z mężem - aktorem polskiego pochodzenia Josiahem Banią - mieszka na Manhattanie w Nowym Jorku.

Martyna Majok urodziła się w 1985 r. w Bytomiu. Jako dziecko mieszkała w bytomskim familoku przy ul. Wyspiańskiego i miała poważne kłopoty zdrowotne. Jej matka wyjechała "na saksy" do Stanów Zjednoczonych. Po roku wróciła po Martynę i zabrała pięciolatkę za ocean. Osiadły na Wschodnim Wybrzeżu, w Kearny, robotniczym miasteczku w stanie New Jersey.

Matka pracowała w fabryce, dorywczo dorabiała sprzątając cudze domy - a ojczym zarabiał jako pracownik budowlany.

Mając 17 lat Martyna uczyła się w college'u i dorabiała sobie jako kelnerka. Grywała też w bilard. "Pewnego wieczoru ogrywa niczego się niespodziewających bywalców baru. 45 dolarów wydaje się jej sporą sumą. Traktuje to jako znak i postanawia przeznaczyć je na coś wyjątkowego. Z lokalnej gazety dowiaduje się o spektaklu +Kabaret+ w reżyserii Sama Mendesa. Jedną z ról gra John Stamos, przystojniak znany z serialu +Pełna chata+. Martyna nie mogłaby przepuścić takiej okazji. Przedstawienie odbywa się w nowojorskim Studio 54, tym samym, w którym bywali Andy Warhol i Truman Capote. Wychodzi z klubu absolutnie oczarowana" - pisał w "Gazecie Wyborczej" Mateusz Witkowski.

Rozpoczęła studia literatury angielskiej, które ukończy w 2009 r. na University of Chicago z tytułem Bachelor of Arts. Kontynuuje studia i w 2012 r. uzyskuje tytuł Master of Fine Arts w Yale School of Drama na uniwersytecie w Yale.

W 2011 r. za dramat "the friendship of her thighs", w którym prezentuje tematykę przemocy domowej, otrzymała Jane Chambers Student Feminist Playwriting Prize.

Majok pisze kolejne jednoaktówki "Mouse in a Jar", "Petty Harbour" i "reWilding". Powstają też jej pierwsze pełnospektaklowe utwory - "Ironbound" i "Cost of Living".

Twórczość dramatopisarki spotkała się z wysoką oceną w amerykańskim środowisku teatralnym, co przyniosło jej m.in. stypendium Playwrights of New York Fellowship. Majok jest też laureatką Charles MacArthur Award for Outstanding Original New Play or Musical, The Lanford Wilson Award, Davic Calicchio Emerging American Playwright Prize oraz The Dramatists Guild's Lanford Wilson Award.

W styczniu 2018 r. Majok zdobyła jako pierwsza kobieta nagrodę Greenfield w kategorii dramat, którą przyznały jej Hermitage Artist Retreat wraz z Fundacją Greenfield z Filadelfii. Wcześniej wyróżnienie to spotkało tylko trzech amerykańskich pisarzy.

"Byliśmy jednomyślnie zafascynowani ostrością, z jaką Martyna pisze, bogactwem jej wyobraźni i ambitną tematyką. Jest naprawdę wyjątkowa i nie możemy się doczekać tego, co stworzy dzięki nadzwyczajnemu wsparciu płynącemu z nagrody Greenfield" - ocenił przewodniczący jury, dyrektor artystyczny American Conservatory Theater Carey Perloff.

8 kwietnia 2018 r. w Sarasocie wręczono dramatopisarce czek na 30 tys. dolarów na napisanie kolejnej sztuki, która może zostać zaprezentowana publiczności w ciągu najbliższych dwóch lat. Niezależnie od tego, będzie miała możliwość pracy twórczej w siedzibie Hermitage Artist Retreat w Englewood, na Florydzie.

"Moi bohaterowie czegoś chcą, do czegoś dążą. Nie są ofiarami, nie są odpychający. Ich marzenia są wielkie, ale żyjemy w takim świecie, że otoczenie nie pozwala, żeby się spełniły. Nawet jednak, kiedy jest bardzo ciężko, nie brak nadziei. Czasem dochodzi do tragedii, ale zawsze jest gdzieś optymizm. Niewydumany, ale ciężko zapracowany" - powiedziała Majok w rozmowie z PAP w styczniu 2017 r. "Piszę sztuki polityczne, ale dbam o to, by miały osobisty charakter" - podkreśliła.

W kwietniu 2018 r. otrzymała nagrodę Pulitzera w dziedzinie dramatu za sztukę "Cost of Living". "To pełne szczerości, oryginalne dzieło, które zaprasza widzów, aby zbadali różnorodne postrzeganie przywilejów i relacje między ludźmi dzięki obserwacji dwóch par niedopasowanych do siebie indywidualności: byłego kierowcy ciężarówki i jego niedawno sparaliżowanej byłej żony oraz aroganckiego młodego mężczyzny z mózgowym porażeniem dziecięcym i jego nowego opiekuna" - czytamy na stronie Nagród Pulitzera w uzasadnieniu przyznania lauru.

- Próbowałam opowiedzieć historię o naszych kontaktach z ludźmi i potrzebie tych związków. O opiekowaniu się i korzystaniu z opieki. W sztuce występuje dwoje niepełnosprawnych bohaterów (odtwarza ich dwoje niepełnosprawnych aktorów), chociaż nie traktuje ona o kalectwie. Jest tam również dwoje opiekunów - zatrudniona specjalnie w tym celu kobieta, a także mężczyzna, który sprawuje pieczę ze względów rodzinnych. "Cost of Living" mówi też o przetrwaniu i próbach nawiązywania kontaktów międzyludzkich w ekstremalnych okolicznościach. Każdy w jakiś sposób musi się uporać z bólem i cierpieniem, a także zmianami w życiu - mówiła PAP Majok.

- "Cost of Living" nawiązuje do mojej krótkiej sztuki "John, who's here from Cambridge". Była ona produkcją Ensemble Studio Theatre w ramach ich Festiwalu Jednoaktówek mającego miejsce latem 2014 roku. Rozszerzyłam ją i dodałam dwie dodatkowe postaci - wyjaśniła dramatopisarka.

Chętnie podkreśla, że w swoich sztukach "często wraca do kwestii klasowych i ekonomicznych, a przede wszystkim do tego, jaki mają one wpływ na kobiety i ich rodziny". Zwykle sytuuje ich akcję w pejzażu ludzi pracujących, robotników. - Większość moich postaci to zazwyczaj ludzie przesiedleni lub zmarginalizowani. Główni bohaterowie to na ogół kobieta-robotnik, często imigranci - wyjaśniła w rozmowie z PAP.

W lutym 2018 r. jej sztukę "Queens" pokazano w nowojorskim LCT3 Clare Tow Theatre, w Lincoln Center. Utwór opowiada o dwóch pokoleniach kobiet-imigrantek. - Pochodzą one z różnych krajów i mieszkają, albo mieszkały w latach 2001-17 przez jakiś czas, w tym samym mieszkaniu w nowojorskiej dzielnicy Queens. Główną bohaterką jest Polka - mówiła dramatopisarka. - Sztuka mówi o problemach łączących się z przemieszczeniem i asymilacją, opowiada o amerykańskiej mentalności i o tym, co czasem musimy porzucić - zarówno na dobre i złe, aby ruszyć z naszym życiem do przodu - dodała.

Jej utwory były wystawiane m.in. w Nowym Jorku, Waszyngtonie, Chicago. Grano je również w Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Australii, Nowej Zelandii, Izraelu, na Cyprze, w Rosji i Rumunii.

W wywiadzie dla PAP Majok opowiedziała o swojej najbardziej "pamiętnej chwili w teatrze". - Wydarzyła się podczas premiery sztuki "Ironbound" w Waszyngtonie. Było to w teatrze na 300 miejsc i siedziała obok mnie mama. Akcja rozgrywa się w ciągu 22 lat i była w dużej mierze inspirowana jej życiem. Gdy na koniec widzowie przyjęli sztukę w wypełnionej sali owacją na stojąco miałam wrażenie, że wstają, aby złożyć hołd mamie. Czułam, że jest dumna. Jak sądzę, czuła się tego wieczoru dostrzeżona i ważna. Wiedziała, że jej historia i jej zmagania są znaczące - podkreśliła.

Recenzent "The Washington Post" określił dramat "Ironbound" mianem "nokaut". Sztuka ukazuje "dwadzieścia lat z życia Darii, sprzątaczki, imigrantki z Polski oglądane z perspektywy przedmieść przemysłowego miasta w New Jersey". "Kobieta wszystkimi siłami wydziera sobie miejsce w amerykańskim społeczeństwie - walczy o miłość, o stabilizację, o przetrwanie" - oceniono.

Jak podano na stronie Teatru Narodowego, "Ironbound" został zamówiony w ramach grantu z National New Play Network, dzięki wsparciu The Smith Prize for New Plays. Dramat otrzymał nagrodę David Calicchio Emerging American Playwright Prize w Marin Theatre Company w kalifornijskim Mill Valley (dyrektor artystyczny Jasson Minadakis). Dramat został zrealizowany w Steppenwolf Theatre Company w ramach New Play Initiative i przedstawiony podczas The First Look Repertory of New Work przez Steppenwolf Theatre Company w Chicago.

Prapremiera "Ironbound" odbyła się w 2015 r. w Round House Theatre Company w Bethesda, w stanie Maryland. Nowojorska premiera sztuki została wyprodukowana w 2016 r. przez Rattlestick Playwrights Theater i Women's Project Theater.

W sezonie 2018/19 Martyna Majok pracowała nad sztuką "Sanctuary City" w Sundance Theatre Lab w Maroku. "Premiera dramatu zaplanowana jest na luty 2020 roku w New York Theatre Workshop" - napisała Małgorzata Szum w tekście "American Dream" na stronie Teatru Narodowego.

Jak dodała, "obecnie autorka przygotowuje scenariusz serialu dla HBO, a na zamówienie The Public Theater od kilku lat pracuje także nad musicalem o współczesnych losach rodzin pracowników elektrowni atomowej w Czarnobylu, wysiedlonych po wybuchu reaktora z pobliskiego miasteczka Prypeć".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji