Artykuły

Tychy. Grand Prix TopOffFestivalu dla "Krymu"

Za pytania o to, co utracone, za wizualizacje wplecione w tkankę spektaklu oraz za silną obecność na scenie i wypracowanie własnego języka - jurorzy TopOffFestiwalu wybrali najlepszy spektakl konkursu i przyznali trzy nagrody indywidualne.

Tegoroczny TopOFFFestival to sześć spektakli konkursowych, pokaz mistrzowski i jedno premierowe przedstawienie w siedmiu różnych odsłonach. Jury w składzie: Julia Holewińska, Ewa Rysova, Łukasz Kos i Przemysław Pilarski, przyznało następujące nagrody:

Grand Prix Festiwalu dla spektaklu "Krym" (na zdjęciu) w koprodukcji Stowarzyszenia Sztuka Nowa i Teatru Ósmego Dnia, według koncepcji, w reżyserii i wykonaniu Very Popowej i Gosi Trajkowskiej.

Uzasadnienie: Spektakl, wychodząc od małej, osobistej historii i historii wielkiej polityki, prowadzi nas do pytania o to, co jest utracone i czym jest to utracone.

Nagroda indywidualna - Maniucha Bikont, spektakl "Malina" Stowarzyszenia Twórców "4 wymiary to dla nas za mało".

Uzasadnienie: Za muzykę, która pozwala medytować, być tu i teraz. Za żywą i silną obecność na scenie, która nie ograniczała się tylko do akompaniowania.

Nagroda indywidualna - Kuba Matuszczak, Adrien Cognac, wideo/wizualizacje w spektaklu "Krym" w koprodukcji Stowarzyszenia Sztuka Nowa i Teatru Ósmego Dnia

Uzasadnienie: Za wizualizacje doskonale wplecione w tkankę spektaklu.

Nagroda indywidualna - Vera Popowa i Gosia Trajkowska, koncepcja, reżyseria, wykonanie spektaklu "Krym"

Uzasadnienie: Za wypracowanie własnego języka.

Pozostałych nagród jury nie przyznało. Wyróżniony spektakl otrzymał 10.000 zł, nagroda indywidualna wynosi 2.000 zł.

Nagroda publiczności trafiła do Teatru Kana za spektakl "Gęstość zaludnienia", co oznacza, że Teatr Kana otrzymał 5.000 zł fundowane przez Marszałka Województwa Śląskiego.

TopOffFestival - krótkie informacje

Celem wydarzenia jest stworzenie przestrzeni do rozmowy i artystycznej rywalizacji dla absolutnej czołówki ruchu teatrów alternatywnych - takie zadanie postawili przed sobą Dorota Pociask-Frącek, dyrektor organizacyjny i Łukasz Drewniak, dyrektor programowy festiwalu.

W tym roku konkursowe zmagania rozpoczęły się w środę 10 kwietnia, kiedy to, na deskach Teatru Małego zaprezentował się Teatr Kana ze spektaklem "Gęstość zaludnienia", w którym twórcy badają kondycję człowieka przygniecionego ciężarem swojej własnej przeszłości. Dwie godziny później, w Muzeum tyskich Browarów Książęcych, Rafał Szumski szukał odpowiedzi na pytanie "Jak być kochaną?".

W czwartek 11 kwietnia teatr Sztuka Nowa zaprosił na "Krym". Jak zapowiadają twórcy: - W tym spektaklu nie ma Putina. Ten spektakl nie został anektowany. W tym spektaklu słowo Krym nie będzie używane. Ten spektakl nie jest manifestem. Ten spektakl nie jest deklaracją.

Tego samego dnia zobaczyliśmy także sztukę przygotowaną przez Stowarzyszenie Twórców "4 wymiary to dla nas za mało" zatytułowane "Malina". Punkt wyjścia do projektu stanowił życiorys i działalność Maliny Michalskiej, jednej z pierwszych propagatorek jogi w Polsce.

Konkursowe pokazy zakończyły się w piątek. W Muzeum Tyskich Browarów Książęcych zaprezentowano "Fausta" Teatru Przedmieście. Nie jest to klasyczna adaptacja tekstu, ale inscenizacja wzbogacona o fragmenty dramatu "Tragiczne dzieje doktora Fausta" Christophera Marlowe'a. Co stanie się z naszą duszą, jeśli zapomnimy, że to jedyna nieśmiertelność jaką mamy na ziem? - to jedno z pytań, które stawiają twórcy przedstawienia. Na koniec tej części festiwalu wystawiono "Halo?" Studia Kokyu. W tym przedstawieniu nie ma bogatej scenografii czy nowych technologii. Sercem i jedynym medium tego teatru jest aktor ze swoimi umiejętnościami. Halo? to pytanie o pamięć, odpowiedzialność za znajomość historii i tworzenie przyszłości.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji