Artykuły

Trzeba żyć dzisiaj i być myśliwym wspaniałych chwil

Naprawdę jaki jestem - opowiada Warcisław Kunc

Dyrygent, od 12 lat dyrektor naczelny i artystyczny Opery na Zamku. Jest kierownikiem muzycznym dziesiątek premier (m.in. Carmen, Trubadura, Toski), sprowadził do Szczecina słynnego tenora Jose Carrerasa, zainicjował letnie sezony operowe na zamkowym dziedzińcu, wymyślił turniej tenorów

W DZIECIŃSTWIE WOŁALI NA MNIE...

Warek, Jaja - tak na siebie mówiłem, gdy byłem niemowlakiem, Wartek,Warion.

Zawsze marzyłem, by zostać...

Chirurgiem, kompozytorem, dyrygentem - dość dużo się udało. Jako dziecko zawsze interesowałem się biologią, chemią, kroiłem z zainteresowaniem ryby, mięso, żaby, drób, odkrywając budowę i zasadę działania organów. Mam wadę wzroku i bałem się, że nie zobaczę zmian chorobowych u chorego człowieka. A muzyka zawsze była dla mnie ważna i choć skończyłem technikum budowy maszyn, wybrałem muzykę.

Pierwsza randka...

Zima stulecia. Styczeń 1979 roku. Około 20 stopni mrozu. Plac Orła Białego. Spacer od liceum medycznego do przystanku siódemki na Bramie Portowej. Zanim wyszła ze szkoły, czekałem na tym mrozie cztery godziny i nie było mi zimno.

Chciałbym żyć w...

Teraz, ponieważ każdy czas ma swoje piękne i złe strony. Jak było dawniej, nie sposób tak naprawdę dzisiaj odczuć, tek jak nie sposób poczuć, jak będzie jutro. Trzeba żyć dzisiaj i być myśliwym wspaniałych chwil.

Moja największa gafa...

Było ich z pewnością wiele, choć o wielu z nich nie mam pojęcia. Potem dopiero dowiaduję się, iż ktoś moje zachowanie odbiera jako gafę. Jestem zodiakalnym Baranem, a te słyną z tego, że często są gruboskórne. Nic w tej chwili nie przychodzi mi do głowy, więc może nie było jeszcze tej największej.

Film, który obejrzałem kilka razy...

Bardzo często na filmach płaczę. Ulubione to Pożegnanie z Afryką, Moulin Rouge, Leon zawodowiec. Dlaczego? Może aktorzy, a może niepowtarzalna atmosfera i konwencja filmu. Lubię kino.

Gdy stoję w korku, to...

Z reguły siedzę.

Największe dla mnie wyzwanie to...

Robić to, co powinienem, być w zgodzie ze sobą, iść własną drogą.

Emeryturę chciałbym spędzić...

Po pierwsze nie wierzę, że kiedy już osiągnę ten wiek, to że będąjeszcze cokolwiek płacić. Gdzie, jest mi to obojętne, byle być zdrowym i nie być dla nikogo kłopotem.

Szczecin za 20 lat...

Maksymalnie 300 tys. mieszkańców, z czego 100 tys. mundurowych. No i oczywiście gdybyśmy tak założyli dzisiaj nowy piękny park, to te drzewa i krzewy cieszyłyby ich oczy".

Odpytywała Ewa Podgajna

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji