Artykuły

Zielona Góra. O Elżbiecie Czyżewskiej na 5. Kozzi Film Festiwalu

Kinga Dębska wczoraj prezentowała dokument "Aktorka" o Elżbiecie Czyżewskiej (1938-2010), dziś zaprasza na fabułę "Zabawa, zabawa".

- To była nasza Marylin Monroe - mówiła wczoraj o Elżbiecie Czyżewskiej reżyserska dokumentu "Aktorka" - Kinga Dębska, gość 5. Kozzi Film Festiwalu.

Kinga Dębska już kolejny raz przyjechała na Kozzi Film Festiwal. Wcześniej prezentowała tu przebojowe "Moje córki krowy", teraz pokazuje najnowszą fabułę "Zabawa, zabawa" oraz dokument "Aktorka" (pokaz był wczoraj) - o Elżbiecie Czyżewskiej, jednej z patronek tegorocznej edycji festiwalu.

Czyżewska dla każdego z przyjaciół była kimś innym!

Kinga Dębska podkreślała wczoraj w Bibliotece Norwida, że "Aktorka" to jej wspólne dzieło z Marią Konwicką. - To był jej pomysł, bo ona się przyjaźniła z Elżbietą Czyżewską na każdym etapie jej życia w Nowym Jorku, kiedy tam obie były na emigracji - mówiła reżyserka. - Zgłosiła się do mnie, bo jak sama mówiła, nie miała doświadczenia filmowego. Tak się wtedy ułożyło, że ja byłam na stypendium w Nowym Jorku i zaczęłam się spotykać ze znajomymi Czyżewskiej. I każdy z nich mówił mi jakby o jakiejś innej osobie. Jakaś schizofrenia kompletna! Okazało się, że Elżbieta Czyżewska miała taki talent do tego, że dla każdego z tych przyjaciół była kimś innym. Oni się później spotkali na jej pogrzebie, bo ona sobie ich nawzajem nie przedstawiała. To są bohaterowie tego filmu.

Czy w ogóle mogła zrobić karierę w Ameryce?

I "Zabawa, zabawa" się wzięła z Czyżewskiej. Z tego jej problemu. Ona jednak piła. Wygrała z tym alkoholizmem, przestała pić, ale najpierw dużo rzeczy pozawalała. Czego jej nie wybaczono - mówiła Kinga Dębska, reżyserka "Aktorki". - Po raz pierwszy zbliżyłam się do osoby tak bardzo w tym problemie zanurzonej. To rzeczywiście przez ten alkohol straciła nie tylko karierę i urodę... Ten film odpowiada na pytanie, czy ona w ogóle mogła tam zrobić jakąś wielką karierę - kiedy pojechała tam po trzydziestce, bez znajomości angielskiego... To, że Elżbieta Czyżewska była w stanie pracować jako aktorka i utrzymywać się z tego do końca życia, to już jest dużo.

Gwiazda zdradziła ojczyznę... No jak to!

Kiedy w 1968 r. Elżbieta Czyżewska wyjeżdżała z Polski, jaki miała status w ojczyźnie?

- To była superstar - mówiła GL wczoraj Kinga Dębska. - Tam jest taka scena, kiedy ona, siedząc na masce samochodu z Bogdanem Łazuką, wjeżdżają na stadion, gdzie są tysiące ludzi, i ona macha do wszystkich jak papież! To była taka sława, taka popularność. I fakt, że ona będąc na szczycie, wyjechała z Polski, to trochę było jak policzek dla ówczesnych władz. Czego nie omieszkano jej zademonstrować podczas kontroli osobistej na lotnisku... Ona taka była niepokorna. Zrobiła coś, czego nikt od niej nie chciał. Opuściła kraj, kiedy była największą gwiazdą. No jak może królowa nas opuścić? Potem jej losy były trudne... I kiedy po latach wróciła, już zniszczona przez alkohol, dalej jej środowisko tego nie wybaczyło - że po pierwsze: wyjechała, po drugie: już nie jest taka piękna i młoda. I ci ludzie też już nie byli piękni i młodzi, ale tego już nie pamiętali...

Mery Streep zafascynowana polską aktorką

W dokumencie "Aktorka" występuje Meryl Streep. - Ona, jako młoda aktorka, była zafascynowana naszą Elżbietą Czyżewską - podkreślała Kinga Dębska. - To są niesamowite rzeczy. Gdybym nie zrobiła tego dokumentu, to to jest totalnie materiał na fabułę.

Gorzka zabawa...

Najnowszy film Kingi Dębskiej - "Zabawa, zabawa" - o problemie alkoholizmu wśród kobiet - zostanie wyświetlony dziś w Żarach o 10.00 w sali widowiskowej ŻDK - Luna, a spotkanie z reżyserką po seansie (o 11.30) poprowadzi krytyk filmowy i teatralny, przyjaciel Kozzi Film Festiwalu - Łukasz Maciejewski. Duet Dębska - Maciejewski spotkamy też dziś w Zielonej Górze - o 18.30 w namiocie Festival Cafe na ul. Żeromskiego. Natomiast film "Zabawa, zabawa" zostanie pokazany dziś o 19.30 w Kinie Rektorat przy ul. Licealnej.

Dziś na festiwalu produkcja GL - "Kresy" oraz...

W sekcji "Dokument na Kozzi", dziś o 17.00 w Kinie Norwid, zostanie pokazana produkcja "Gazety Lubuskiej" - fabularyzowany dokument Rafała Brylla "Kresy". Dziś o 14.00 w Festival Cafe rusza Przystanek Ballady Ulicznej. W namiocie spotkamy aktora Lecha Dyblika jako jurora konkursu piosenki ulicznej. W tym samym miejscu o 17.00 spotkamy aktorkę Małgorzatę Pritulak i aktora Zdzisława Wardejna.

W cyklu Teatroteka - Lubuskie konotacje - dziś o 18.00 w Kinie Góra Mediów (mediateka w Bibliotece Norwida) prezentacja spektaklu "Beauty" według dramatu Iwony Kusiak i spotkanie z zielonogórską autorką.

Dziś również m.in. kino plenerowe. O 21.30 przed Filharmonią Zielonogórską zostanie wyświetlone "Miasto prywatne", w którym zagrał Maciej Kozłowski, pochodzący z Kargowej, jeden z patronów Kozzi Film Festiwalu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji