Artykuły

Napaść i mowa nienawiści wymierzone w teatr. Powód? Rewia Drag Queen

Zdewastowane drzwi, wyzwiska w stronę widzów i mieszkańców budynku. Powód? Rewia Drag Queen w teatrze Barakah. - Takie zachowania są spowodowane przyzwoleniem na homofobię i dyskryminację, czyli zjawiska powszechne w przestrzeni publicznej w naszym kraju. Skoro na agresywne wypowiedzi wobec społeczności LGBT+ pozwalają sobie czołowi polscy politycy, to trudno się dziwić, że mowa nienawiści staje się coraz bardziej popularna - komentuje Nina Gabryś, przewodnicząca rady ds. równego traktowania w Krakowie.

W niedzielę ok. godziny 17 doszło do zniszczenia drzwi teatru Barakah, na których znajdował się plakat z wizerunkiem Drag Queen zapowiadający spektakl. Jak informują pracownicy placówki, mężczyzna na monitoringu zaczął kopać drzwi, na których za szybą znajdowały się informacje dotyczące wydarzeń odbywających się w teatrze. Po zniszczeniu sprawca wyjął plakat dotyczący rewii, po czym rzucił nim w stronę mieszkańca budynku, który zwrócił mu uwagę.

- Oprócz plakatu w stronę sąsiada teatru mężczyzna skierował też komentarze w stylu "jak można pozwalać na takie zboczeństwa" i "jakim prawem do takich miejsc wpuszczani są geje"- komentują pracownicy Barakah.

Obrzuceni wyzwiskami

Dzień wcześniej, w sobotę, podczas przerwy w spektaklu widzowie stojący przed wejściem do teatru zostali obrzuceni wyzwiskami przez innego mężczyznę z powodu uczestnictwa w wydarzeniu.

- Takie zachowania są spowodowane przyzwoleniem na homofobię i dyskryminację, czyli zjawiska powszechne w przestrzeni publicznej w naszym kraju. Skoro na agresywne wypowiedzi wobec społeczności LGBT+ pozwalają sobie czołowi polscy politycy, to trudno się dziwić, że mowa nienawiści staje się coraz bardziej popularna. Jest to przykre i wymaga sprzeciwu ze strony każdego, komu zależy, żeby żyć w kraju równym i otwartym, w którym przede wszystkim szanuje się drugą osobę - komentuje Nina Gabryś, przewodnicząca rady ds. równego traktowania w Krakowie.

Przemocowa cenzura

Rewie Drag Queen teatr Barakah organizuje od dwóch lat. Jak stwierdzają pracownicy teatru, wyzwiska pod adresem samych Drag Queen, czyli mężczyzn odgrywających role kobiece podczas spektaklu, pojawiały się za każdym razem, gdy ci znajdowali się przed budynkiem. Po raz pierwszy jednak doszło do aktu wandalizmu. Sprawca dewastacji nadal nie został zidentyfikowany.

Zdaniem Gabryś miasto, szczególnie w obecnej sytuacji, powinno postawić na politykę równościową i być przykładem promowania tolerancji i równości na każdym szczeblu swoich działań. - Pewne inicjatywy zostały już podjęte, ale na pewno potrzebujemy większej współpracy z organizacjami które tematem LGBT+ zajmują się na co dzień i wiedzą, jakie potrzeby sygnalizuje ta społeczność - przekonuje.

"Niestety, nie wszyscy rozumieją, że jest to forma wypowiedzi artystycznej, która nikogo nie obraża, nie piętnuje, a przede wszystkim nie narusza obyczajności"- czytamy w informacji o zdarzeniu opublikowanej na stronie teatru na Facebooku.

- Sztuka ma to do siebie, że może wyrażać wiele i dopuszcza się w niej zawsze większą wolność niż na co dzień - stwierdza Nina Gabryś i dodaje: - Taki atak na instytucję kultury jest wyrazem nie tylko homofobii i wandalizmu, ale też próbą wprowadzenia przemocowej cenzury, która nie powinna mieć miejsca.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji