Artykuły

Kielce. Trwa II Międzynarodowy Festiwal Teatralny

W Teatrze im. Żeromskiego rozpoczął się wczoraj II Kielecki Międzynarodowy Festiwal Teatralny. - Ten festiwal nie ma jednego tematu. Zamiast go wymyślać i szukać zgodnych z nim spektakli, poszliśmy inną drogą - wybraliśmy przedstawienia, które nam się podobają i wydają się nam ważne - mówi jego dyrektor Marcin Zawada.

O niezwykłej "Iliadzie" [na zdjęciu] i wstrząsającym monodramie mówi dyrektor artystyczny Kieleckiego Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Marcin Zawada

Festiwal zaczął się we wtorek spektaklem muzycznym "Bądź taka, nie bądź taka", w planie kolejne spektakle muzyczne. Czy taki był klucz festiwalu?

- Rzeczywiście wszystkie tegoroczne spektakle są z muzyką, i to graną na żywo. Ten festiwal nie ma jednego tematu. Zamiast go wymyślać i szukać zgodnych z nim spektakli, poszliśmy inną drogą - wybraliśmy przedstawienia, które nam się podobają i wydają się nam ważne.

Dwie sztuki oscylują wokół biografii rodzimych gwiazd - Beaty Kozidrak i zmarłej przed rokiem Kory.

- To bardzo różne spektakle. Jeden jest impresją na temat Beaty, to teatr bez "dziania się", ale można na nim usłyszeć wszystkie przeboje Bajmu. Temat jest chyba bardzo ciekawy dla widzów, bo bilety nań rozeszły się bardzo szybko. Natomiast "Bądź taka, nie bądź taka" to opowieść o ludziach, którzy stworzyli Maanam, a także rodzaj recitalu.

Który spektakl poleca pan szczególnie?

- Zwróćcie uwagę na "Iliadę", to nasze największe przedsięwzięcie, ale też spektakl niezwykły. Powiem, że po obejrzeniu go krytycy teatralni, a więc ludzie, którzy nie są skorzy do okazywania emocji, na stojąco bili brawo. Rzeczywiście jest to bardzo poruszający spektakl.

Chyba nie mniej niż "Zapiski z wygnania" w wykonaniu Krystyny Jandy.

- To inny teatr. Oczywiście, temat tego monodramu i rola Jandy przykuwają uwagę. Historia Żydówki, która musiała wyjechać w 1968 roku, jest niezwykła i z pewnością tak opowiedziana, że nikogo nie pozostawi obojętnym.

Pozostał jeszcze jeden spektakl - "Sinestesia"...

- To teatr tańca, Hiszpanie bez słów opowiedzą swoją wizję postapokaliptycznego świata. Jak ważne jest dla nich dzielenie się sztuką, pokazuje fakt, że sami zaproponowali poprowadzenie warsztatów tanecznych. Jestem przekonany, że także to będzie dużym przeżyciem.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji