Kielce. Nowy pomysł na wykorzystanie budynku dawnej synagogi
Kolejne podejście do zagospodarowania kieleckiej synagogi. Miasto wspólnie z jednym ze stowarzyszeń przymierza się do stworzenie tam miejsca pojednania i dyskusji. Pierwotnie swoją siedzibę miał tam mieć Nowy Teatr Kielce.
Do spotkania w tej sprawie doszło w czwartek. Wzięło w nim udział m.in. kilku dyrektorów wydziałów ratusza odpowiedzialnych za pozyskiwanie środków zewnętrznych i nieruchomości, a także osoby działające w stowarzyszeniu Rozprawy o Europie.
Samo spotkanie było dosyć tajemnicze, jego uczestnicy zdecydowanie odmawiali komentarzy oraz odsyłali do rzecznika prezydenta Kielc. - Faktycznie w przygotowaniu jest projekt zagospodarowania budynku po dawnej synagodze, ale na tym etapie nie chcemy jeszcze o nim mówić - tłumaczy Tomasz Porębski, rzecznik prezydenta Bogdana Wenty.
Miejsce na warsztaty, spotkania, dyskusje
Jaka nieoficjalnie dowiedziała się "Wyborcza", projekt zakłada stworzenie w dawnym budynku synagogi "wyspy lub miejsca pojednania", w którym mogłyby odbywać się np. warsztaty teatralne, spotkania, dyskusje o mowie nienawiści i ogólnie wydarzenia nawiązujące do idei europejskich. Partnerzy chcą przy tym się wspólnie aplikować o dofinansowanie unijne na ten cel w Brukseli.
To kolejne podejście do wykorzystania stojącego od lat pustego budynku po synagodze. Pierwotnie swoją siedzibę miał w nim mieć Nowy Teatr Kielce. O przygotowaniu projektu przebudowy ówczesny prezydent Kielc Wojciech Lubawski rozmawiał ze światowej sławy szwajcarskim architektem Peterem Zumthorem.
Szacowano, że inwestycja mogła kosztować nawet 200 mln zł. Sprawa utknęła jednak w martwym punkcie, gdy miasto nie mogło dojść do porozumienia z Grzegorzem Artmanem, pomysłodawcą stworzenia teatru, z którym Zumthor chciał współpracować.
Potem była mowa o stworzeniu tam Centrum Lalek, w którym mogłyby się odbywać przedstawienia teatralne i byłaby wystawa lalek. Miał to być element rewitalizacji śródmieścia, ale miastu nie udało się zdobyć środków na ten cel w 2017 r. Dlatego w zeszłym roku, jeszcze przed wyborami samorządowymi, pojawił się jeszcze inny pomysł - żeby budynek wykorzystywały instytucje kultury działające w mieście. Była mowa m.in. o Teatrze Ecce Homo.
