Teatr zostawiam na deser
Zrezygnowałem z teatru nie tylko z powodów ekonomicznych - przyznaje WALDEMAR BŁASZCZYK. Drugą stroną medalu stał się brak czasu. - Trudno pogodzić życie zawodowe i osobiste, gdy obie osoby większość czasu spędzają w teatrze.
Lista seriali, w których zagrał Waldemar Błaszczyk, jest pokaźna. Znamy go z roli w "Kochaj mnie, kochaj", "Kryminalnych" czy "Camera Café". Już we wrześniu rozpocznie zdjęcia do nowej ekranizacji "Nigdy w życiu".
Kamera go lubi, czyżby jednak na stałe rozstał się z deskami teatru? - Bardzo lubię teatr, pracowałem w nim rok po zakończeniu studiów - wspomina.
O powrocie na stołeczną scenę na razie nie może być jednak mowy. - Tak, niestety, jest w przypadku pokolenia ludzi rozpoczynających życie w dużym mieście - tłumaczy. Oboje z żoną [na zdjęciu], także aktorką, Ewą Gawryluk pochodzą z małych miejscowości. W Warszawie czekał ich trudny start. - Zrezygnowałem z teatru nie tylko z powodów ekonomicznych - przyznaje Błaszczyk. Drugą stroną medalu stał się brak czasu. - Trudno pogodzić życie zawodowe i osobiste, gdy obie osoby większość czasu spędzają w teatrze. Przerobiliśmy to z żoną na samym początku naszego związku. Widywaliśmy się dopiero późnym wieczorem - opowiada.
Sześć lat temu pojawiła się córka Marysia. Wybór między dzieckiem a zawodem okazał się również oczywisty. - Chcę patrzeć, jak rośnie moje dziecko - kwituje aktor. Z sentymentem wspomina jednak okres pracy w teatrze i zaznacza, że jeszcze do niego powróci. - Do szkoły teatralnej dostałem się dzięki dużemu samozaparciu. Miałem ogromne problemy z wymową. Sepleniłem tak strasznie, że sam nie rozumiałem, co mówię [śmiech]. Rok pracy z logopedą i studia sprawiły, że teraz jestem lektorem w jednej ze stacji radiowych. Stopniowo i spokojnie dochodzę do wyznaczonych celów - mówi Waldemar Błaszczyk.
Liczba dnia: 12 - od tylu lat Waldemar Błaszczyk mieszka w Warszawie.