Artykuły

Magdalena Cielecka: Wśród artystów wiemy, jaka jest stawka tych wyborów

Wybory 1989 r. pozostaną dla mnie zawsze najważniejsze, ale te też są wyjątkowe, ponieważ w politycznej polaryzacji doszliśmy jako społeczeństwo do ściany. Musimy to próbować odwrócić - mówi aktorka Magdalena Cielecka.


Druga tura wyborów prezydenckich 12 lipca. Kto głosuje, ten się liczy. O to, dlaczego jeszcze warto głosować, pytamy polskich artystów, sportowców, aktywistów.


Maria Seweryn apeluje: Nie umniejszamy nas samych. Głosujmy!


Jerzy Owsiak pyta: Jak to jest, że na co dzień narzekamy i mamy usta pełne pomysłów na to, co i jak zmienić, by było lepiej, ale kiedy możemy coś realnie zrobić, to nie głosujemy?


Katarzyna Nosowska mówi: Fundowanie komuś pięciu kolejnych lat tego trybu jest zwykłą nieczułością.


Do głosowania namawia również Magdalena Cielecka, aktorka filmowa i teatralna, związana z Nowym Teatrem w Warszawie:


- Po to mamy prawo wyborcze, aby z niego korzystać. Jeśli rezygnujesz, jako obywatel skazujesz się na milczenie i pozbawiasz sprawczości. Ja nie zamierzam, podobnie jak większość mojego środowiska. Wiemy, jaka jest stawka.


Idę na wybory, ponieważ chcę żyć w kraju europejskim, w którym nie będę miała poczucia zażenowania z powodu poglądów, wypowiedzi i działań rządzących.


Jestem za państwem i prezydentem demokratycznym, dla którego ważna jest wierność konstytucji, tolerancja, obecność w Unii Europejskiej, otwartość na mniejszości, szacunek dla inności i troska o kulturę. Oddam w wyborach głos także dlatego, że chcę chronić Polskę przed nacjonalizmem, ksenofobią, arogancją i sianiem agresji.


Wybory 1989 r. pozostaną dla mnie zawsze najważniejsze, ale te też są wyjątkowe, ponieważ w politycznej polaryzacji doszliśmy jako społeczeństwo do ściany, podziały weszły w nasze rodziny i społeczności. Jeśli nie zmienimy tego, zapłacimy za to słoną cenę. Już ją płacimy. Dlatego musimy zrobić wszystko, by tę złą sytuację odwrócić.


Stoimy więc przed wyborem, czy brniemy we wzajemną niechęć, czy zatrzymujemy się i próbujemy budować mosty. Wiem, że zasypywanie podziałów jest trudne, ale mimo wszystko jest to możliwe. W przeciwnym razie za kilka lat będziemy w miejscu, o którym nawet wolę nie myśleć. Głosujmy!


Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji