Białystok. Nałęcz-Niesiołowski dalej dyrektorem Opery Podlaskiej
Dyrektor Opery i Filharmonii Podlaskiej Marcin Nałęcz-Niesiołowski pozostanie na stanowisku. Marszałek województwa podlaskiego Janusz Krzyżewski poinformował w czwartek, że nie przyjął jego dymisji. Nałęcz-Niesiołowski złożył dymisję dwa tygodnie temu z powodu sporu dotyczącego programu koncertu w filharmonii.
Nałęcz-Niesiołowski zagroził wtedy dymisją z powodów artystycznych, bo przed wykonaniem na inaugurację sezonu IX symfonii Ludwiga van Beethovena miało dojść do występu dwóch grup artystycznych z Białostocczyzny wykonujących białoruską muzykę folklorystyczną. Białoruskie grupy miały wystąpić podczas wręczania nagród marszałka województwa w dziedzinie kultury.
I marszałek i dyrektor podkreślali w czwartek na wspólnej konferencji prasowej, że nie ma żadnych powodów aby sprawa ze sporem o program koncertu "zakłóciła komunikację" między nimi, a obaj chcą się skupić dla sprawach dla Opery i Filharmonii Podlaskiej najważniejszych. Tamte reakcje Marcina Nałęcz-Niesiołowskiego w sprawie programu koncertu marszałek określił w
czwartek jako "nieproporcjonalne do sprawy", a Nałęcz-Niesiołowski mówił teraz o tamtym sporze jako "drobnym artystycznym incydencie", ale - dodał - najważniejsze jest jego zakończenie.
Krzyżewski i Nałęcz-Niesiołowski podkreślili zgodnie, że jedną z najważniejszych spraw dla przyszłości opery podlaskiej jest trwająca budowa nowego gmachu tej instytucji. Kosztem około 100 mln zł w Białymstoku powstaje nowoczesny budynek Europejskiego Centrum Sztuki - Opery i Filharmonii Podlaskiej. Pomysłodawcą przedsięwzięcia jest Marcin Nałęcz-Niesiołowski.
Marszałek Janusz Krzyżewski po raz pierwszy przyznał na czwartkowej konferencji prasowej, że budowa opery "może wykraczać ponad ramy finansowe i wydolność" inwestora, czyli samorządu województwa podlaskiego. Zapewnił jednak, że są prowadzone starania, by budowa opery zakończyła się zgodnie z planem w 2009 roku.
W przyszłorocznym budżecie województwa podlaskiego ma być zagwarantowanych na ten cel 14 mln zł, kolejne wsparcie obiecuje też ministerstwo kultury, które zadeklarowało, że inwestycja w Białymstoku jest z punktu widzenia resortu bardzo ważna. Już wcześniej marszałek informował, że większość pieniędzy ma pochodzić ze środków UE i są przygotowywane stosowne wnioski.
