Włochy. Znaniecki reżyseruje "Don Giovanniego"
6 października w Teatro Grande w Brescia we Włoszech (na zdjęciu) odbędzie się premiera "Don Giovanniego" W.A. Mozarta w reżyserii Michała Znanieckiego.
Spektakl w realizacji Michała Znanieckiego inspiruje się światem z "Blade runnera" i "Mad Maxa". Jest futurystyczną wizją naszej codzienności i przeszłości. Surowe dekoracje przedstawiają abstrakcyjny świat industrialny. Używane materiały to żelazo i zardzewiała blacha. Olbrzymi walec przedstawia domy uwodzonych kobiet, aby w końcu zamienić się w zniszczona karuzele (dom Don Goanniego), w arenę cyrkową, i w plaza de toros: ostateczne miejsce procesu Don Giovanniego. Kostiumy Barbary Ptak to częściowo science-fiction, a częściowo krynoliny, siedemnastowieczne piękne koronki i przemysłowe odpadki i śmieci, puszki.
W tym futurystycznym kontekście pokazany jest świat kobiet. Kobiety pojawiają się na scenie wywołane katalogiem Don Giovanniego, z którego dowiadujemy się, że w Hiszpanii podbił on serca 1004 kobiet, w Italii 340, w Turcji 94 itd. Wszystkie te kobiety spotykają się na scenie i rozpoczynają polowanie na Don Giovanniego, chcąc go ukarać. W operze Mozarta bohater cały czas ucieka. W tej interpretacji ucieka przed kobietami jak w "Mieście kobiet" Felliniego. To kobiety stają się prawdziwymi bohaterkami tego spektaklu, a ich zemsta może być okrutna. Don Giovanni jest w końcu uwieziony i skazany.
- Ostania scena jest odbiciem rytuału hiszpańskiej corridy, gdzie kobiety zamieniają się w pikadorów, torreadorów i matadorów. Postać Komendatora uosabia symbolicznie rzeźba świętej Julii, świętej ukrzyżowanej na Korsyce. Jej postać wisi na krzyżu, tak samo jak Ciało Chrystusa, z taką samą przepaską na biodrach. To właśnie św. Julia, która schodzi z krzyża męczennicy, karze Don Giovanniego i zabiera go do piekieł. W katolickich Włoszech ten efekt sceniczny może wywołać sprzeciw, tak ja się to stało przy koncertach ukrzyżowanej Madonny. Teraz dochodzą do tego dodatkowo jeszcze elementy teorii spisku wprost z "Kodu da Vinciego" Dana Browna - mówi Michał Znaniecki.
Premiera spektaklu zainauguruje sezon w Teatro Grande w Brescia. 11 października odbędzie się premiera paryska w Theatre de Massy, a następnie, kolejno w Como i Cremonie.
* * *
Michał Znaniecki studiował w warszawskiej PWST, a następnie na Uniwersytecie w Bolonii u Umberta Eco oraz u Giorgia Strehlera w Teatro Piccolo di Milano, gdzie wyreżyserował swoje przedstawienie dyplomowe "Emigrantów" Mrożka. W wieku 24 lat spektaklem opartym na muzyce Monteverdiego zadebiutował w La Scali i był najmłodszym debiutantem w jej historii. W 1995 r. został uznany za największy młody talent reżyserski we Włoszech. Jest autorem ponad 100 spektakli muzycznych i dramatycznych. Był dyrektorem festiwali teatralnych i operowych w Como i Mediolanie. Jest dyrektorem artystycznym stowarzyszenia Con-Teatro w Turynie. Ostatnia wyreżyserowana przez niego produkcja w Polsce to "Cosi fan tutte" Mozarta w Operze Wrocławskiej.
