Artykuły

Supermarketu doświadczenie totalne

"Hysterikon" w reż. Piotra Kruszczyńskiego w Teatrze Polskim w Poznaniu. Pisze Joanna Roszak w portalu Polskiego Radia.

"Hare hare supermarket, hare hare cmentarz"

(Marcin Świetlicki)

Przestrzeń marketu stała się w sztuce Ingrid Lausund Hysterikon (Piotr Kruszczyński dokonał pierwszej inscenizacji jej dramaturgii w Polsce) tradycyjną przestrzenią tradycyjnych czynności: zakochiwania się, zdrady, podstawowych wyborów (co dziś zjeść? czy zjeść Nutellę?), a jednocześnie przestrzenią metaforyczną. Popularne powiedzenie brzmi, że nie wszystko można kupić, a tu kupić można (przynajmniej teoretycznie) Wszystko, wypowiada się słowo miłość, choć jej nie ma (na półce). Supermarketu doświadczenie totalne, hipermarketu dyskurs późnej nowoczesności. Półki sklepowe to srebrne listwy na podłodze, towary - balony przyczepione do półek i wysunięte na różne wysokości (ciekawa scenografia Jana Polívki).

Postaci w gruncie rzeczy pozostają anonimowe - może z wyjątkiem Kasjera-konferensjera, wielkiego brata, który wszystko widzi, wszystko skomentuje. Klientom (Kobieta w stroju od.... , która nikogo nie przepuści, Kobieta, która ma jeszcze tabletki nasenne..., Młody mężczyzna, który już miał zapytać dziewczynę..., Stary mężczyzna, Mężczyzna przy ekspresach do kawy, który jako dziecko kupił sobie 98 świętych obrazków, Mężczyzna, który wpadł tylko na chwilę..., Dziewczyna, która ma takie nagłe impulsy, Kobieta w zamrażarce) trudno zachować tożsamość w świecie konsumpcji - dokładnie opisał ten mechanizm Gordon Mathews w Supermarkecie kultury. Supermarket to miejsce przemocy, potencjalnej interakcji, zapewnia liczne atrakcje. Czasem odezwie się bramka, że wzięło się - nie płacąc - za dużo, albo sumienie, że za mało.

W hipermarkecie nie ma wszystkiego, czego potrzebują bohaterowie spektaklu. Nie ma "zmiłuj" - choć Hysterikon kończy się parafrazą modlitwy: "centrum handlowe, które oświecasz serca i umysły nasze, zmiłuj się nad nami". Jedna z bohaterek - mająca depresję, codziennie z chwilą wstania z łóżka badająca poczucie pustki - mówi o "życiu potęgowanym duperelami". Łańcuszek przyczynowo-skutkowy wyglądałby tak, że od wyboru odchodzą dwie gałęzie: Wybierać - Wypluwać i Wyrzygiwać. Nie tylko pożeranie wzrokiem i późniejsze wchłanianie, ale także żarcie od środka, oddalanie lub wydalanie po napakowaniu się zupełnie niestrawnymi emocjami, wybranymi z nieograniczonej oferty w narracji codzienności, w czasach generacji nic. Może dlatego tak się ten spektakl dłuży, choć mógłby skończyć się z zupełnie innym efektem po pierwszym akcie. Po zachłyśnięciu się blaskiem hipermarketu przychodzi histeryczna nuda.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji