Artykuły

Cóż ja z moimi kłopotami

Stworzony przez siebie wizerunek nazywa "typem trochę zagubionego okularnika". Najczęściej gra nieudaczników, roztargnionych idealistów z głową w chmurach, ale sam mocno stąpa po ziemi. WOJCIECH MALAJKAT ma kino, knajpkę, prezesował Prohibicji. Przyznaje, że jest chorobliwie ambitny.

Pochodzi z Mrągowa. Mama była krawcową, tata stolarzem. Ich życie to gotowy scenariusz filmowy. Ojciec pana Wojciecha jest Niemcem. Miał 14 lat, gdy w 1945 roku ostatni raz widział rodziców. Rosjanie wzięli chłopca do niewoli, chorował na tyfus, cudem uszedł z życiem. Wykupił go zamożny Polak z Kurpiów, który potrzebował parobka, i zabrał do swojej wsi. Tam zakochał się z wzajemnością. Zakochani swoje szczęście odnaleźli w Mrągowie. Tu na świat przyszli ich synowie.

Wojtek był dobrym uczniem. Chciał studiować polonistykę lub geografię i zostać nauczycielem. Tymczasem w ostatniej chwili zmienił plany. Opiekunka kółka teatralnego w mrągowskim domu kultury dostrzegła Wojtka w szkolnych występach kabaretowych. Chodziła za nim krok w krok i przekonywała, że aktorstwo to jedyne, co powinien w życiu robić. Potem odwiozła go do Łodzi i stała pod drzwiami sali, w której zdawał.

Był najmłodszym Hamletem w Polsce

Ze ściśniętym sercem wyrecytował monolog Papkina. Wybiegł z sali przekonany, że nie zdał. Zatrzymał go Jan Machulski i zapytał: "A ty dokąd, chłopcze?". Jesienią rozpoczął studia w legendarnej filmówce. - Byłem neurotycznym licealistą z Mazur, który nie ma pojęcia o wielu sprawach tego świata. Tramwaj widziałem wcześniej tylko na filmach, w teatrze byłem przed maturą dwa razy. I nagle dookoła ten wir, pośpiech, zamęt.

Od razu po dyplomie zdarzył się cud, bo tylko w tych kategoriach można określić ofertę Jerzego Grzegorzewskiego ze stołecznego Teatru Studio, który zaproponował mu rolę Hamleta. Miał 23 lata. Został wrzucony na najgłębszą teatralną wodę. Dał sobie radę. Był najmłodszym aktorem w historii polskiego teatru, który zagrał duńskiego księcia. Od tamtej pory ma problem z odpowiedzią na pytanie o wymarzona rolę. Już ją zagrał.

Zabrał z sobą pamięć krajobrazów, dźwięków

Ostatnio z własnego wyboru gra rzadziej w filmach. - Bycie na topie nigdy mnie nie interesowało. Ważne jest, czy to, co robię, daje mi satysfakcję. Za role w Teatrze Narodowym uhonorowany został w ubiegłym roku Złotym Krzyżem Zasługi. Przyznaje, że jest chorobliwie ambitny. - Stale gonię, żeby to, co robię, było lepsze, jeszcze lepsze. Ale wie też, że fortuna kołem się toczy. - Na świecie jest więcej nieszczęścia niż szczęścia. Myślę więc: cóż ja z moimi kłopotami. I dziękuję Panu Bogu za to, co jest.

Codzienna 2 m. 3 to najnowszy adres aktora. Jest serialowym Pawłem, bezrobotnym korektorem, z energiczną żoną i kilkuletnim synem. Prywatnie od 16 lat jest żonaty. Pani Katarzyna jest nauczycielką języka angielskiego. Też pochodzi z Mazur. Poznali się jeszcze w liceum. Potem ona wyjechała na kilka lat za granicę. Kiedy wróciła, uczucia ożyły. Wzięli ślub. Nie mają dzieci. Mieszkają w Warszawie w osiedlu domków jednorodzinnych. - Mój dom, moja twierdza - żartuje aktor. Przyjaciele wiedzą, że to nieprawda. Zawsze są mile widziani.

Prowadzą życie wyciszone. Unikają bankietów. Pan Wojciech wolny czas najchętniej poświęca na lekturę, malarstwo. Nie ukrywa, że jest sybarytą. Lubi smacznie zjeść. - Najlepiej smakuje mi to, co przyrządziła żona.

Przyznaje, że tak naprawdę, nigdy swoich Mazur nie opuścił. Zabrał z sobą pamięć krajobrazów, kolorów, dźwięków. Klimaty rodzinnego domu, uczciwość wobec siebie i innych, pewien rodzaj powściągliwości, umiejętność cieszenia się każdą chwilą. Często tam z żoną wracają. Na święta. Na wakacje.

Przede wszystkim być, dopiero potem mieć

- Mam plan, żeby w końcu tam zamieszkać. Po to jest ten pagórek z dróżką nad jezioro, który kupiliśmy. Budujemy tam z Kasią dom. I on będzie domem jedynym. Dewiza życiowa? Pogodzić się z samym sobą. Cieszyć się tym, że się żyje, że jest się zdrowym. Przede wszystkim być, a dopiero potem mieć.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji