Artykuły

Kielce. Rękopisy Zegadłowicza w Akademii Świętokrzyskiej

Ponad 5 tysięcy dokumentów po pisarzu Emilu Zegadłowiczu kupiła Akademia Świętokrzyska. - To pierwsza tak bogata kolekcja rękopisów w naszych zbiorach i zaczątek biblioteki uniwersyteckiej z prawdziwego zdarzenia- cieszy się dyrektor uczelnianej biblioteki.

- Nawet jeszcze tego dokładnie nie przejrzeliśmy, a już znaleźliśmy kilka bardzo interesujących dokumentów - mówi doktor Jolanta Drążyk z Oddziału Zbiorów Specjalnych Biblioteki Głównej AŚ.

W kolekcji są m.in. fotografie, XVIII-wieczne dokumenty po przodkach pisarza, ponad tysiąc listów, jakie pisarz otrzymał, m.in. od Julina Tuwima, Gustawa Morcinka, Władysława Broniewskiego, Kazimierza Tetmajera i Wandy Wasilewskiej.

- To była bardzo skrupulatna rodzina, skoro zachowały się nawet recepty lekarskie i korespondencja intymna od Stanisławy Wysockiej, przyjaciółki pisarza, w czasie gdy był już żonaty. To listy miłosne, których ani żona, ani córka nie zniszczyła - opowiada doktor Drążyk.

Kolekcja przetrwała, chociaż np. sporą część książek i obrazów wywieźli Niemcy podczas II wojny światowej. Wśród dokumentów, które dotarły do Kielc, nie zabrakło nawet świadectw szkolnych, z których wynika, że przyszły pisarz miał w gimnazjum ocenę dostateczną z języka polskiego i niedostateczną z kaligrafii. - To nie powinno dziwić, bo na niektórych listach do pisarza nawet jest dopisek, żeby kolejne listy Zegadłowicz pisał trochę wyraźniej - opowiada Drążyk.

Najciekawsze są jednak rękopisy i maszynopisy pisarza, w tym dzieł, które nie doczekały się druku za jego życia.

- Po cichu liczymy, że uda się pośród nich znaleźć kielecki ślad w życiu pisarza - mówi Drążyk.

Mało kto wie, że w 1938 roku kieleckie zakłady Społem zamówiły u Zegadłowicza monografię na swój temat. Pisarz był w Kielcach kilka razy. - W wydaniu przeszkodził wybuch wojny. Ale może uda się nam znaleźć w tym archiwum chociaż zarys pracy - twierdzi Drążyk.

Samo zdobycie kolekcji nie było łatwe, bo starało się o nią wiele bibliotek naukowych i kolekcjonerów.

- Chyba zadecydowała sympatia do Kielc - mówi Henryk Suchojad, dyrektor biblioteki AŚ i wyjaśnia, że od kilku lat życiem i twórczością Zegadłowicza interesuje się Mirosław Wójcik z Instytutu Filologii Polskiej AŚ. Przy okazji zbierania materiałów zaprzyjaźnił się z Atessą Zegadłowicz-Rudel, córką pisarza, i jego wnuczką Ewą Wegenke. Obie mieszkają w rodowej posiadłości w Gorzeniu Górnym koło Wadowic. - Dzięki uprzejmości obydwóch pań udało się w 2005 roku zorganizować wystawę w Galerii Akademickiej. Panie odwiedziły Kielce i potem dostaliśmy ofertę zakupu tej kolekcji - opowiada Drążyk.

Decyzja o zakupie zapadła szybko, chociaż Suchojad przyznaje, że pisarz nie był bezpośrednio związany z Kielcami. - To pierwsza możliwość przejęcia tak dużej kolekcji rękopisów i materiałów źródłowych. Takie zbiory powinny być podstawą każdej biblioteki naukowej, bo w oparciu o nie można prowadzić prace badawcze - mówi Suchojad i podkreśla, że do tej pory AŚ praktycznie nie miała takich zbiorów. - Bardzo nam zależało, żeby trafiły do nas, szczególnie w sytuacji, gdy staramy się o utworzenie uniwersytetu. A panie były zainteresowane przekazaniem całej kolekcji, więc dobiliśmy targu - mówi Suchojad.

Uczelnie nie chce zdradzić, ile zapłaciła za archiwum. - Trudno było wysupłać potrzebną kwotę, ale na pewno nie przepłaciliśmy, bo właścicielki są nam życzliwe - zastrzega Suchojad. Pracownicy biblioteki podkreślają, że na aukcjach poszczególne listy pisarzy można kupić za kilkaset złotych. W tym archiwum jest ich około tysiąca.

Teraz dokumenty, które przez kilkadziesiąt lat były przechowywane w nie najlepszych warunkach, trafią do biblioteki UJ, gdzie zostaną odkażone, a potem skatalogowane i opracowane. - Myślę, że za kilka miesięcy udostępnimy je czytelnikom - mówi Jolanta Drążyk.

Na zdjęciu: Emil Zegadłowicz z córką Halszką

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji