Artykuły

Tadeusz Różewicz [na zdjęciu] otrzymał w niedzielę [26 listopada] nagrodę Złotego Berła - wyróżnienie Fundacji Kultury Polskiej . Uroczystość z udziałem laureata odbyła się w Teatrze Narodowym.

Różewicz przyznał, że długo zastanawiał się nad tym, czy odebrać nagrodę. - Nie byłem pewny czy to przyjmę, czy to wezmę. Potem zapoznałem się z ludźmi, którzy ten symbol władzy już otrzymali. Był wsród nich Jerzy Giedroyć - mówił Różewicz. Dodał, że obecność Giedroycia wśród laureatów Złotego Berła, była dla niego decydująca, ze względu na szacunek jakim darzy redaktora paryskiej "Kultury".

- Do pełnej władzy brakuje mi jeszcze jabłka i korony, ale koronę zostawmy dla miss Polski i miss świata - żartował Różewicz.

Poeta otrzymał w nagrodę statuetkę autorstwa prof. Krzysztofa Nitscha oraz 110 tys. złotych. Laureat Złotego Berła miał też przywilej wskazania osoby lub instytucji, której twórczość wymaga - jego zdaniem - na wyróżnienie. Różewicz zdecydował, że w tym roku będzie to młody poeta, eseista i krytyk literacki Tadeusz Dąbrowski.