Warszawa. Fedra Stenki i Kleczewskiej tuż tuż
Na najbliższą sobotę w Teatrze Narodowym zapowiedziana została premiera "Fedry" z Danutą Stenką w roli tytułowej. Spektakl wyreżyserowała Maja Kleczewska, jedna z najbardziej cenionych reżyserek młodego pokolenia.
Tekst sztuki oparty jest na fragmentach "Hippolytosa uwieńczonego" Eurypidesa, "Fedry" Seneki, "Dla Fedry" Pera Olova Enquista i "Fedry" Istvana Tasnadiego.
Bohaterką spektaklu jest Fedra, mityczna córki Minosa i Pasifae, siostra Ariadny. Poślubiona wbrew woli Tezeuszowi, zakochała się bez wzajemności w pasierbie - Hipolicie. Oskarżywszy go fałszywie przed Tezeuszem o próbę gwałtu, przyczyniła się do jego śmierci. Sama Fedra nękana rozpaczą i wyrzutami sumienia popełniła samobójstwo.
Jak określiła kreowaną postać Danuta Stenka, "Fedra została dotkliwie pokrzywdzona przez los, ponieważ "wmuszono" w nią uczucie którego nie chce. Uczucie które chciałaby wykasować, odrzucić i wyjść z niego. Nie jest jednak w stanie. Nie ma w tej historii miejsca na szczęście" - podsumowała Stenka.
Autorką scenografii do spektaklu jest Katarzyna Borkowska, muzyki - Adam Falkiewicz. Publiczność zobaczy w przedstawieniu m.in. Danutę Stenkę jako Fedrę, Michała Czerneckiego jako Hipolita oraz Jana Englerta jako Tezeusza. W pozostałych rolach wystąpią m.in. Aleksandra Justa, Patrycja Soliman, Kamilla Baar, Paweł Tołwiński.
"Fedra" nie będzie jedynym przedstawieniem w reżyserii Mai Kleczewskiej, prezentowanym w grudniu w stolicy. W ramach rozpoczynającego się 7. grudnia festiwalu MK Fest, poświęconego właśnie Kleczewskiej, publiczność zobaczy dwa inne spektakle w jej reżyserii.
"Sen nocy letniej" prezentowany na deskach Starego Teatru w Krakowie pokazany zostanie 7 grudnia w warszawskim Teatrze Studio. 11 grudnia w tym samym miejscu warszawska publiczność zobaczy "Czyż nie dobija się koni?" z Teatru im. Szaniawskiego w Wałbrzychu.