Artykuły

Kalisz. "Libertyn" na pożegnanie

Czym jest miłość mężczyzny i kobiety? jakie łączą ich relacje? czym jest moralność i etyka? - odpowiedzi na te pytania szukać będzie można od niedzieli, 3 grudnia w Teatrze im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu. Spróbują ich udzielić twórcy najnowszej produkcji Sceny nad Prosną - "Libertyna" [na zdjęciu].

To dzieło objawienia literatury francuskiej lat dziewięćdziesiątych XX wieku, dramaturga i powieściopisarza, Erica-Emmanuela Schmitta.

Nieprzypadkowo w sztuce najczęściej padającymi słowami są moralność i etyka. Bohaterem jest autor definicji tych słów i redaktor "Wielkiej encyklopedii francuskiej", jeden z najważniejszych filozofów XVIII wieku - Denis Diderot.

- To niełatwa rola i niełatwa postać - mówi jej odtwórca Dariusz Taraszkiewicz. - Mój Diderot jest swoistym zlepkiem współczesnego człowieka z umysłem z tamtych czasów. To mozaika filozofa w pełni rozkwitu możliwości twórczych z człowiekiem, który nie radzi sobie z rzeczywistością i własną filozofią.

- Spektakl ma chrakter filozoficznej powiastki, komedii łotrzykowskiej z przygodami filozofa - podpowiada reżyser, Robert Czechowski. - To historia zmagań głównego bohatera z różnymi kobietami. Spotkanie z każdą z tych niewiast jest pretekstem do pokazywania kolejnej "twarzy" filozofa. Biedny mężczyzna nie radzi sobie z odpowiedzią na pytanie - kim jest wobec kobiet?

A wszystko to w namiastce utopijnej krainy, na swego rodzaju bezludnej wyspie. Autorem scenografii i kostiumów jest - nie po raz pierwszy współpracujący z kaliską sceną - czeski artysta Jan Polivka.

"Libertynem" żegna się z Kaliszem Robert Czechowski, który przez ponad pięć lat kierował Sceną nad Prosną.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji