Artykuły

W sylwestra zobaczymy komedię Jacka Chmielnika "Psychoterapia, czyli seks w życiu człowieka". Kolejne przedstawienia ruszają od piątku, 6 stycznia.

Teatr Komedia wyspecjalizował się w sztukach zagranicznych autorów - na jego scenie od lat królował Ray Conney ze swoimi "Kochanymi pieniążkami", "Mayday'ami", "Rodziną Kerwoodów", przebił się też Niemiec Paul Pörtner z "Szalonymi Nożyczkami". Teraz czas na Polaka - sztuka, która pojawi się w sylwestrowy wieczór to "Psychoterapia, czyli seks w życiu człowieka", napisana przez Jacka Chmielnika. Nazwisko nie jest może znane każdemu, ale twarz kojarzą wszyscy. To Moks z obu "Vabanków" Juliusza Machulskiego i Olo z "Kingsajzu". Był aktorerm teatralnym w Kaliszu, Łodzi, Poznaniu i Krakowie. Dyrektorował łódzkiemu Teatrowi Nowemu. Prowadził też w TVP 1 teleturniej "Kochamy polskie seriale". Teraz głównie reżyseruje w teatrze i operze.

Znajduje też czas na pisanie sztuk, jak "Psychoterapia". Spektakl grany był w Krakowie i Elblągu jako "komedia na dwóch aktorów i publiczność". To coś na pograniczu klasycznego przedstawienia, kabaretu i interaktywnej zabawy z widzami. Uprzedzamy - nikogo do tej zabawy się nie zmusza, czekając na tych widzów, którym sprawia to przyjemność. A tacy zawsze się znajdują.

Akcja dzieje się podczas wykładu psychologa klinicznego, który prezentuje swoją teorię na temat seksu na przykładzie przypadkowo wybranego z sali pacjenta i próbuje go zmusić do zwierzeń, żalów i wspomnień. Czy istnieją granice normy seksualnej? Czy pan w ogóle odczuwa pociąg płciowy? - takie pytania padają ze sceny. Niektóre fragmenty są, rzecz jasna, improwizowane, ale tak czy inaczej, sytuacja rozwinie się dość nietypowo, a zakończenie zaskoczy wszystkich. W spektaklu główne role gra tylko dwóch aktorów: Paweł Okoński i Wojciech Dąbrowski, na zmianę z Edwinem Petrykatem i Wojciechem Sosnowskim. Na scenie pojawia się równiez natrętna, śpiewająca asystentka (Monika Gruszczyńska lub Elżbieta Kłosińska). "Mamy nadzieję, że uda nam się Państwa zachęcić do wspólnego zaśpiewania piosenki finałowej, w której pobrzmiewają echa festiwali w Sopocie i Opolu" - piszą organizatorzy na stronie internetowej. Refrenu można nauczyć się już:

Kochajmy się, kochajmy się,

Dożyjmy tej pociechy,

By w końcu wieszcza okrzyk ten

Zabłądził aż pod strzechy.

Kochajmy się, nie bójmy się,

Swych uczuć, bo te sprawią,

Że będzie piękniej przeżyć dnie

Kochajmy się we Wrocławiu.

Oprócz sylwestrowego premierowego przedstawienia, "Psychoterapię" w styczniu zobaczymy 6 stycznia o godz. 20 i 7 stycznia o godz. 17 i 20 oraz 13 stycznia o godz. 20.30. Bilety kosztują 25-30 zł, (w sylwestra 60 zł). Mamy nadzieję, że psychoterapia okaże się skuteczna.