Warszawa. Jubileusz Bogdana Paprockiego
87 lat życia i 60 lat nieprzerwanej obecności na scenie opery. Taki jubileusz to ewenement w skali światowej. Bogdan Paprocki [na zdjęciu jako Don Carlos] jest już chyba tenorem wszech czasów, bo żadne limity się go nie imają.
Dopisuje mu nawet humor. - Urodziłem się w Toruniu - powiedział artysta do publiczności zgromadzonej w Salach Redutowych Opery Narodowej - i jestem dziś żywym przykładem "toruńskiego piernika". Niedawno podsłuchał, że niektórzy młodsi koledzy, mówią o nim z niepokojem: "przerażająco" sprawny.
Tym wszystkim, zarówno wielbicielom głosu i talentu, jak też "życzliwym", zaśpiewał na pożegnanie pieśń Jana Galla "Gdybym był młodszy, dziewczyno".