Seks, sława, stres
Kiedy wymyśliłem, że napiszę tę sztukę, rozpuściłem wśród znajomych pogłoskę,
że urządzam w domu porno-party. Ci, którzy najbardziej się dopytywali, stali się bohaterami. Zachowałem nawet ich imiona - mówi Paweł Jurek, autor "Pokolenia porno". Dziś w Krakowie prapremiera "Pokolenia porno" w reżyserii Bartosza Szydłowskiego
Sztuka pokazuje młodych drapieżnych przedstawicieli show-biznesu. Seks, szukanie sławy i stres to wyznaczniki ich życia. Największą radość sprawiają im rozbierane prywatki.
Jurek napisał już kilkanaście dramatów, w których obnaża absurdy polskiej współczesności. Największymi atutami tych tekstów są dialog i dyscyplina. Tego nauczył się jako wzięty scenarzysta seriali (ostatnio "M jak miłość") i sportowiec - uprawia pięciobój klasyczny i jest mistrzem w swojej kategorii wiekowej (ma 37 lat). Napisał kilkanaście sztuk, ale dopiero jedna - "Wścieklizna show" - miała premierę w zawodowym teatrze. Wyciągnął ją z internetu i wyreżyserował w ub.r. Bartosz Szydłowski (lat 35), szef Stowarzyszenia Teatralnego "Łaźnia" w Krakowie. On też jest reżyserem "Pokolenia porno".
Mieszcząca się na krakowskim Kazimierzu Łaźnia znana jest jako miejsce interdyscyplinarnych projektów, które zazwyczaj kończą się premierami teatralnymi. Na użytek tej premiery Szydłowski przemeblował Łaźnię - widzowie trafią na wspomnianą prywatkę porno i sztukę, w którą jako przeciwwagę wplótł nagrane na wideo wywiady z o. Janem Andrzejem Kłoczowskim, Krystianem Lupą, Tadeuszem Mazowieckim, o. Stanisławem Obirkiem i prof. Jerzym Prokopiukiem.