Artykuły

Warszawa. Ursynów chce mieć własny teatr

Są szanse, by Ursynów miał własną scenę teatralną. Placówka znalazłaby miejsce w centrum kultury, które stanie przy ul. Indiry Ghandi.

O otwarcie teatru na Ursynowie walczy aktorka Maria Pakulnis [na zdjeciu]. Swoim pomysłem zainteresowała władze dzielnicy. - Chcemy aby nowa scena mieściła się w centrum kultury, które ma powstać najdalej w ciągu czterech lat na działce sąsiadującej z urzędem dzielnicy i kościołem św. Tomasza Apostoła przy ul. Indiry Ghandi - mówi burmistrz Ursynowa Tomasz Męcina.

Pomysł otworzenia nowej placówki kulturalnej podoba się mieszkańcom dzielnicy. - Aby wybrać się do teatru, musimy teraz jechać do centrum miasta - mówi Bartłomiej Grzymkowski.

- Najwyższy czas, abyśmy mieli scenę u siebie. Działający przed laty teatr Za Daleki miał swoją własną widownię. Niestety, już nie istnieje. Teraz brakuje u nas tego typu placówki.

- To świetna wiadomość, że władze popierają inicjatywę Marii Pakulnis - dodaje właścicielka ursynowskiej restauracji Aleksandra Nosarzewska. - Teatr przysłuży się dobrze dorosłym i dzieciom, których w naszej dzielnicy rodzi się coraz więcej.

Jak dowiedział się "Dziennik", nowa scena nie zatrudni jednak stałej ekipy aktorskiej.

Do każdego spektaklu będą angażowani inni artyści - takie rozwiązanie obniży koszty utrzymania placówki. Byłaby więc to druga, po Teatrze Komedia [sceny impresaryjne to także Scena Prezentacje i Teatr Na Woli], scena impresaryjna w stolicy. Otwarta także na młodych twórców, którzy dopiero zaczynają karierę.

Zanim jednak na działkę przy Indiry Ghandi wjadą pierwsze koparki, zgodę na inwestycję muszą wydać jeszcze władze miasta.

Zarząd dzielnicy ma nadzieję, że Ratusz nie tylko zgodzi się na budowę centrum, ale również, przynajmniej w części, sfinansuje inwestycję. Tym bardziej, że ursynowskie centrum kultury ma być miejscem, w którym będą organizowane nie tylko imprezy kulturalne (przedstawienia, koncerty, spotkania ze sławnymi artystami), ale także warsztaty dla dzieci i młodzieży.

- Znam twórczy potencjał Ursynowa. 36 proc. mieszkańców ma wyższe wykształcenie i nowe centrum kultury na pewno nie będzie świecić pustkami - mówi Jacek Krawczyk, redaktor naczelny lokalnego "Pasma".

- Ursynowianie z chęcią przyjdą także do teatru. Jednak scena nie powinna być zbyt duża. Wystarczy 250-osobowa widownia - dodaje.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji