Artykuły

Poznań. Pożegnanie Krystyny Feldman

Pani Krystyna mówiła niedługo przed śmiercią, że chciałaby być pochowana w kostiumie z jej ostatniego spektaklu - monodramu "I to mi zostało" [na zdjęciu]. Jej życzenie zostanie spełnione.

O śmierci bliskiej poznaniakom Aktorki dowiedzieliśmy się w środę wieczorem. Niemal natychmiast po ogłoszeniu tej smutnej wiadomości mieszkańcy naszego miasta zaczęli zapalać znicze pod budynkiem Teatru Nowego - macierzystej sceny Pani Krystyny. Ta spontaniczna akcja wciąż trwa. Przez cały weekend można się również wpisywać do księgi kondolencyjnej, wyłożonej w przedsionku foyer teatru, obok kasy.

Wirtualna Księga Pamięci znajduje się też na stronach internetowych teatru (www.teatrnowy.pl), miłośnicy talentu pani Krystyny żegnają Ją na forach różnych mediów, w tym również Gazeta.pl. Niektórzy dzielili się tam pomysłami na uczczenie pamięci Aktorki w Poznaniu. Pisaliśmy o nich wczoraj w "Gazecie": o pomniku i ulicy jej imienia, co zasugerował prof. Stefan Stuligrosz. Naszemu Czytelnikowi, panu Sławkowi Kalinowskiemu spodobał się pomysł postawienia ławeczki upamiętniającej Panią Krystynę. "Osoba, którą można było spotkać na ulicy, która wtapiała się w tłum, a jednocześnie ponad ten tłum wyrastająca, zasługuje na upamiętnienie", napisał wczoraj w liście.

Krystyna Feldman nie zostawiła żadnych dyspozycji co do miejsca pochówku. - To charakterystyczne dla Feldmanów, że choć odważnie mówili o przemijaniu, wzbraniali się od rozmów o konkretach związanych ze sprawami ostatecznymi - mówi Sergiusz Sterna-Wachowiak, kierownik literacki Teatru Nowego. Teatr zwrócił się do władz miasta o pozwolenie na pochówek w Alei Zasłużonych miłostowskiego cmentarza. Zgoda nadeszła natychmiast. - Rodzina pani Krystyny zaakceptowała to z pokorą. My będziemy o grób dbać jak najlepiej. Teatr był w końcu rodziną pani Krystyny - zapewnia Sterna-Wachowiak.

Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się o godz. 13.30 na Miłostowie (wejście od ul. Warszawskiej). Od godz. 8.30 do 10 trumna będzie wystawiona we foyer Teatru Nowego. Stamtąd kondukt wyruszy na mszę świętą do kościoła oo. Dominikanów, gdzie Pani Krystyna od lat czytała Słowo Boże. Msza rozpocznie się o godz. 11.

Pani Krystyna mówiła niedługo przed śmiercią, że chciałaby być pochowana w kostiumie z jej ostatniego spektaklu - monodramu "I to mi zostało". Jej życzenie zostanie spełnione.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji