Artykuły

Wspomnienie w 10. rocznicę śmierci

ANDRZEJ SZCZEPKOWSKI - wybitny aktor, reżyser teatralny, dyrektor teatru, pedagog, prezes ZASP-u, senator. Niekwestionowany autorytet. Gorący patriota całym sercem zaangażowany w walkę o wolną Polskę. 31 stycznia minęła dziesiąta rocznica Jego śmierci...

Pochodził z Suchej Beskidzkiej. Tam przyszedł na świat w 1923 roku. Na drogach jego szkolnej edukacji pojawiło się m.in. gimnazjum w Krakowie, a od roku szkolnego 1938/39 - IV Liceum Neoklasyczne im. Jana Długosza we Lwowie. Później, wspominając te piękne licealne czasy, Andrzej Szczepkowski poetycko opowie: "Nasz młodzieńczy lwowski świat / Ten lwowski świat, pełen urody, / Świat pachnącego chleba, / Czystej wody, / Bez obłąkańczych wizji, / Bez komputerów, telewizji, / Bez mitów, zgrzytów, satelitów, / Po nocach czasem nam się śni".

Ten sielski okres został jednak przerwany Nastał czas wojny. Młody Andrzej włączył się w ruch teatralny: należał do krakowskiego Teatru Podziemnego Adama Mularczyka, potem do zespołu kierowanego przez Wiktora Sadeckiego. Zadebiutował w 1944 roku rolą Cześnika w "Zemście" Aleksandra Fredry. W roku 1945 został słuchaczem Studia Starego Teatru w Krakowie, uczestniczył też w Warsztacie Filmowym Młodych pod kierunkiem Antoniego Bohdziewicza (tzw. Prafilmówka Krakowska). W tym samym roku zdał egzamin aktorski i zagrał Odysa w "Powrocie Odysa" St. Wyspiańskiego w reż. Tadeusza Kantora w Starym Teatrze. W sezonie 1945/46 występował w krakowskim Teatrze Powszechnym im. Żołnierza Polskiego (m.in. w spektaklach: "Burmistrz Stylmondu" M. Maeterlincka, "Jaś u raju bram" M. Hemara, "Dwa teatry" J. Szaniawskiego, "Dzień bez kłamstwa" J. Montgommerego, "Nitouche" Herve), w następnym zaś sezonie w objazdowym Teatrze Kameralnym TUR.

W roku 1947 zostaje zaangażowany do Teatru Polskiego w Poznaniu, na sezon 1948/49 do Teatrów Śląsko-Dąbrowskich w Katowicach i Sosnowcu. W 1949 związał się na stałe z Warszawą: Teatr Narodowy (1949-1957, 1962-1966, 1968-1971), teatr Komedia (1957-1961), Teatr Polski (1961/62, 1981-1988), Teatr Dramatyczny (1966-1968: dyrektor naczelny i artystyczny, 1971-1981). Do najważniejszych jego ról zaliczyć można m.in. tytułową rolę w dramacie "Sułkowski" St. Żeromskiego (1951), Profesora H. Higginsa w "Pigmalionie" G.B. Shawa (1961), Kanclerza w "Ślubie" W. Gombrowicza (1974), Dyrektora Filharmonii w "Rzeźni" (1975) i tytułową rolę w "Ambasadorze" S. Mrożka (1981, 1987). W 1988 roku przeszedł na emeryturę, lecz nadal występował gościnnie, m. in. w Teatrze Polskim i Ateneum.

A. Szczepkowski zajmował się także reżyserią teatralną, występował w warszawskich kabaretach (Stańczyk, Szpak i Pod Egidą). Bogaty jest również jego dorobek filmowy (począwszy od "Ostatniego etapu" z 1947 roku aż po "Awanturę o Basię" z 1995) i telewizyjny (role w kilkudziesięciu spektaklach Teatru TV). Od roku 1967 był wykładowcą w warszawskiej PWST, a w latach 1978-1981 - prodziekanem Wydziału Aktorskiego. Był członkiem i wiceprezesem (1976-80), a w latach 1981-82 (do rozwiązania przez reżim stanu wojennego) prezesem ZASP-u oraz członkiem, a w latach 1968-81 prezesem Zarządu Głównego Związku Zawodowego Pracowników Kultury i Sztuki.

Podczas stanu wojennego Andrzej Szczepkowski był jednym z inicjatorów aktorskiego bojkotu reżimowych mediów. W tym szczególnym czasie włącza się w działalność opozycyjną. Wspiera duchowo prześladowanych opozycjonistów. W ramach ówczesnych aktorskich występów w świątyniach przygotowuje wieczory poezji religijno-patriotycznej, uczestniczy w Mszach za Ojczyznę w kościele św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu. A kiedy, po bestialskim mordzie ks. Jerzego, staje w listopadowy dzień 1984 roku obok trumny kapłana męczennika, wygłasza niezapomnianą mowę pożegnalną w imieniu ludzi sztuki, mówiąc o niepolskiej wyobraźni morderców, którzy nie przewidzieli, że mordując człowieka po to, żeby go "raz na zawsze wyciszyć", zapewniają mu sławę na wieki.

W 1989 roku Andrzej Szczepkowski - jako kandydat Komitetu Obywatelskiego "Solidarność" - zostaje wybrany senatorem RP. Na tym szczególnym polu życia publicznego owocnie włącza się w naprawę Rzeczypospolitej. Pracuje w parlamentarnych komisjach: Kultury, Środków Przekazu, Nauki i Edukacji Narodowej, Praw Człowieka i Praworządności oraz Spraw Emigracji i Polaków za Granicą.

Obdarzony przez Opatrzność niezliczonymi talentami, słynął także z niezrównanego poczucia humoru. Nie tylko w środowisku teatralnym zaśmiewano się z jego zabawnych powiedzonek, celnych ripost, złośliwych kalamburów..., czego przykład możemy znaleźć z wydanych w 1992 roku "Słóweczkach". We wstępie do tego zbioru fraszek A. Szczepkowski skierował do czytelników szczególne "orędzie": "Rodaczkowie Najmilejsi! Więcej Radości i Uśmiechu! Nie dajmy się upupić wzrastającej na naszych oczach fali nietolerancji, waśni, złodziejstwa, egoizmu i wszelkiego innego groźnego ponuractwa! I pamiętajmy, że nieraz już otrzeźwienie przychodziło wraz z nie najgłupszym hasłem: Śmiejmy się! Bo nie wiadomo, czy świat..." Słowa skreślone przed 15. laty jakże dziś aktualne, gdy wspominamy tego - jak sam o sobie mówił - "w szczepku urodzonego".

Wspaniały Aktorze, Mistrzu i Nauczycielu wielu aktorskich pokoleń, dziękujemy ci za tę radość i za ten uśmiech, które niosłeś sobą.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji