Artykuły

Ściemnianie o Powszechnym

Od początku mam wrażenie, że dyskusja wokół Teatru Powszechnego odbiega od zasadniczego tematu, jakim jest kryzys finansowy i artystyczny tej sceny. Głupi wybryk kierownika literackiego Roberta Bolesty przysłonił poważniejszy problem: teatrowi grozi utrata finansowej płynności i zadłużenie, co może przynieść ograniczenie działalności, a nawet zwolnienia - pisze Roman Pawłowski w Gazecie Wyborczej - Stołecznej.

Liczyłem na to, że przynajmniej Związek Artystów Scen Polskich zajmie w tej kwestii racjonalne stanowisko, niestety, tak się nie stało. List prezesa ZASP-u Krzysztofa Kumora opublikowany na łamach "Dziennika" jest kolejnym przykładem zaciemniania sprawy. Otóż zamiast troszczyć się o przyszłość zespołu i szukać rozwiązania kryzysowej sytuacji, prezes Kumor narzeka na upadek obyczajów we współczesnym teatrze, który jego zdaniem jest głównym powodem kryzysu w Powszechnym. Atak dokonany na nieżyjącego już, niestety, artystę jest ukoronowaniem tego, co już od dłuższego czasu ma miejsce we współczesnym teatrze. Naturalizm ekshibicjonistyczno-fizjologiczny uznający rzyganie, seks oralny czy oddawanie moczu na scenie za środki artystycznego wyrazu (...) zyskiwał akceptację licznego grona twórców i kibicujących im recenzentów. Wszelkie próby protestu wywoływały gwałtowne oskarżenia o ograniczanie swobody twórczej, przywracanie cenzury i mentalne zramolenie" - czytamy w liście.

Rozumiem, że sprawy ekonomiczne są trudnym tematem, zwłaszcza dla artystów, czego dowodem były niedawne kłopoty finansowe samego ZASP-u. Łatwiej wziąć w obronę autorytet Zygmunta Hubnera, niż ratować sytuację w zagrożonym teatrze np. poprzez mediację. Ale nawet w kwestiach artystycznych ZASP okazuje się niekompetentny.

Chciałbym zapytać, w jakich to polskich przedstawieniach prezes Kumor widział opisane przez siebie praktyki, czyli "seks oralny" i "oddawanie moczu na scenie"? Proszę o konkrety: nazwiska reżyserów i wykonawców, tytuły, daty i miejsca premier. Którzy to z "twórców i kibicujących im recenzentów" uznali wymienione czynności fizjologiczne za "środki artystycznego wyrazu", w jakich artykułach, recenzjach czy wywiadach? O ile wiem, publiczne oddawanie moczu i uprawianie seksu są w Polsce zagrożone karą. Chciałbym dowiedzieć się także, dlaczego prezes Kumor, mając wiedzę o przestępczych praktykach, nie złożył doniesienia organom ścigania, co jest jego obywatelskim obowiązkiem. A mówiąc poważnie - jak długo będziemy opierać swoje opinie o teatrze na fantazjach i zwykłych kłamstwach, tak długo żadna poważna dyskusja nie będzie możliwa.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji