Artykuły

Miasto wizjonerów

Jadąc z Warszawy do Radomia, zawsze myślałem o tym, jakby to było dobrze wjeżdżać do miasta, które jest synonimem rozwoju, mądrości, ale i nieobliczalnych pomysłów, oryginalnych rozwiązań. Nie śmiejmy się. W obecnych czasach tylko dalekosiężne, wielowymiarowe, wizjonerskie myślenie o rozwoju miasta ma przed sobą przyszłość - twierdzi Adam Sroka, dyrektor Teatru Powszechnego w Radomiu.

Problem w tym, że takiego rozumowania nie zaszczepi WIZJONERÓW nas prywatna osoba, instytucja czy pobożny prasowy elaborat. Musi być wspólne pragnienie, idea umiejętnie stymulowana, rozwijana i promowana przez społeczność decydentów - czego tak naprawdę chcemy i w jakiej rzeczywistości pragniemy się realizować.

Jadąc z Warszawy do Radomia, zawsze myślałem o tym, jakby to było dobrze wjeżdżać do miasta, które jest synonimem rozwoju, mądrości, ale i nieobliczalnych pomysłów, oryginalnych rozwiązań. Dosyć mamy już przecież przeszklonych płaszczyzn pokrytych blachą, które w większości są marną kopią mód architektonicznych. Wjeżdżając do Warszawy, mam takie wrażenie, że chaos płynący z miasta, ruchu i ludzi zgrał się z chaosem przypadkowych form i niejasnych koncepcji w kształtowaniu metropolii. Wiele zapewne na to wpłynęło i niewiele z tym można już zrobić. Chyba tylko - jak chciała artystka - na każdym rondzie ustawić kilkunastometrową palmę...

No właśnie

Wjeżdżając do Radomia, chciałbym sobie pomyśleć: wkraczam do niezwykłego miasta, w którym pomysły nie idą w ilość, tylko w jakość, gdzie na ulicy spotykam uśmiechniętych ludzi, a czas tu spędzony rodzi we mnie tylko pozytywne skojarzenia. Niemożliwe?.

Oto moja propozycja, hasło i pomysł na kierunek rozwoju: "Radom - miasto wizjonerów", gdzie tradycja i siła przeszłości otwiera drzwi do niekonwencjonalnych działań, z nadzieją, z entuzjazmem, bez obciążeni złych skojarzeń. Zamość nazwał się w wymiarze europejskim "miastem idealnym", zdobył dla siebie fundusze, otworzył się na artystów i zjawiska kultury.

Radom zatem niech będzie miastem dla wizjonerów, którzy nadadzą mu nowy, zdecydowany bieg. Pragną tego młodzi ludzie. Pragną tego marzyciele.

Jak to zrobić?

Krok 1. Artyści ad hoc

Tylko odważne pomysły są doceniane i nagradzane. Zwróciłbym się do młodych artystów z całej Polski i zaproponowałbym im udział w kreacji przestrzeni i wizji miasta - niemalże od zaraz, ad hoc.

Radom - miasto odważne, sprzyjające oryginalnym, artystycznym

pomysłom mogłoby przyciągnąć wielu młodych twórców, którzy bezinteresownie stworzyliby nowy obraz estetyczny i plastyczny miasta. Warunki takiego "pospolitego ruszenia" artystów są do uszczegółowienia. Jestem przekonany, iż taka idea zainspirowałaby twórców - dałaby im rzadkie pole eksperymentu i samorealizacji przy aplauzie decydentów.

Krok 2. Dworzec, rogatki i powitania

Za wszelką cenę poprawiłbym estetykę i oryginalność tych miejsc, które powinny pozytywnie wyróżniać i odróżniać się od setek podobnych niewyrazistych "rogatek" innych miast. Pomysły przestrzenne i kolorystyczne, szukanie zdecydowanych, sugestywnych rozwiązań - wszystko to w rękach ludzi z wyobraźnią. Stawiam na młodych architektów, scenografowi twórców. Pierwsze wrażenia pozostawiają trwały ślad. Pamiętaj my o tym.

Krok 3 Radomfilm

Jak najwięcej oryginalnych zjawisk kultury: festiwale, maratony, nowe inicjatywy. Myśl moja jest taka - trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, nie jak zatrzymać w Radomiu jego mieszkańców, żeby stąd nie wyjeżdżali, lecz jak umiejętnie i skutecznie ściągnąć do Radomia jak największą rzeszę turystów i gości z innych miast.

Na pewno można by było skusić przybyszów rozległą ofertą kulturalną niespotykaną winnych miastach, zmasowaną i przemyślaną. I nie pomoże tu wzmocnienie jednej czy drugiej instytucji kultury, potrzebna jest wizja i rozwiązania całościowe.

Zatem oprócz Teatru Powszechnego, Mazowieckiego Centrum Sztuki Współczesnej "Elektrownia" i innych ważnych instytucji kultury dążyłbym za wszelką cenę do zainicjowania działania jeszcze co najmniej kilkunastu nowych festiwali, maratonów, przeglądów, spotkań, konfrontacji - teatralnych, filmowych, muzycznych, plastycznych i naukowych, w maksymalnie dużej liczbie miejsc publicznych. Co miesiąc ważne ogólnopolskie zdarzenie artystyczne o wyjątkowym, specyficznym i oryginalnym programie - niepowtarzalne i przemyślane, skoordynowane z ośrodkami kultury i ich decydentami.

Przy kryzysie wielu artystycznych instytucji w Warszawie taka wizja Radomia, miasta niespotykanych zjawisk kulturalnych, rodzących się tu po raz pierwszy (Festiwal Premier Radom Odważny), to pewien ciekawy obszar do odkrycia. Warunek powodzenia realizacji takiej idei to szczegółowe opracowanie koncepcji "nowoczesnej planety sztuki", uzgodnionej wspólnie z władzami miasta, przez nie wspieranej, jednak tworzonej przez artystów, zapaleńców, marzycieli. Oczywiście ogromne znaczenie ma wielość i różnorodność takich pomysłów i profesjonalizm ich realizacji. Wszystko to w wymiarze programu kilkuletniego, wielofalowego, w pełnym porozumieniu między instytucjami kultury. Wizja takich zmasowanych działań zmieniających w widoczny sposób obraz miasta dawałaby Radomiowi w skali europejskiej szansę na szybkie pozyskanie ogromnych unijnych środków.

Krok 4. Edukacja artystyczna. Radom - miasto dla szkół artystycznych

Powołałbym przy teatrze studio teatralne i filmowe kształcące młodych ludzi z całej Polski. To właśnie w Radomiu mogłyby być kręcone filmy telewizyjne ("Radom film"), są tu niespotykane możliwości plenerowe i konkurencyjność kosztów w stosunku do takich produkcji np. w Łodzi czy Warszawie. Idea "Radom - miasto wizjonerów" mogłaby mieć i taką przekładnię.

Krok 5. Ludzie i mentalność

Pamiętajmy, że zjawiska kulturalne na świecie są dzisiaj towarem. Wjednym mieście produkuje się łożyska, w innym festiwale artystyczne. Gdy przyjrzymy się miastom europejskim, o których słyszymy, to głównie kojarzymy j e z oryginalnymi zjawiskami kultury. Nikt nie wstydzi się pomysłów ani artystów, wręcz przeciwnie, artystów nosi się na rękach.

Dlaczego Radom, świetnie umiejscowiony na mapie Polski, zbudowany na pięknej tradycji i historii, a przez lata spychany na margines, nie miałby oczarować Polaków tempem swojego rozwoju, odwagą swoich włodarzy w promowaniu niekonwencjonalnego myślenia o rozwoju miasta?

"Radom-miasto wizjonerów" to moja propozycja hasła i idei dla Radomia -miasta, które w"karabinowym tempie" mogłoby tworzyć świat nowoczesnych zjawisk kuł turyi odkrywać dla niego nowych odbiorców i konsumentów.

A przemysł, infrastruktura, codzienność gospodarcza to już domena specjalistów i sensownych lokalnych patriotów. Wierzę w ich skuteczność pracowitość pracowitość.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji