Artykuły

Katowice. Teatr Śląski za mały na Interpretacje

Teatr Śląski [na zdjęciu] jest zbyt mały jak na Interpretacje - uważają organizatorzy Ogólnopolskiego Festiwalu Sztuki Reżyserskiej. Dlatego być może już następne odbędą się w sali Pałacu Młodzieży.

Prestiżowy festiwal odbędzie się w Katowicach już po raz dziewiąty. Jak zawsze wszystkie spektakle będą grane na deskach Teatru Śląskiego. Każde z przedstawień będzie mogło obejrzeć ok. 400 widzów, z czego blisko 60 osób to specjalnie zaproszeni goście. - Wejściówki - tanie bilety na balkon, gdzie jest dużo gorsza widoczność - rozeszły się na pniu. W kasie zostały już tylko śladowe ilości biletów, zaledwie na kilka spektakli - mówi Paweł Rozkrut, kierownik obsługi widzów Teatru Śląskiego.

Ponieważ zdarzało się, że przed teatrem stał tłum, a na sali były puste miejsca dla VIP-ów, w tym roku każde zaproszenie musi być potwierdzone. Jeśli tak się nie stanie, bilet będzie wędrował z powrotem do kasy.

Dorota Pociask-Frącek, dyrektorka organizacyjna w Estradzie Śląskiej, która od początku przygotowuje festiwal, przyznaje: - Zdajemy sobie sprawę, jak potężne jest zainteresowanie imprezą. Pojawił się pomysł, żeby spektakle były grane dwa razy. Niestety, nie ma na to pieniędzy. Interpretacje już teraz kosztują aż 600 tys. zł. Nie ma też pieniędzy na wystawienie telebimu przed teatrem, zresztą okolica z przejeżdżającymi tramwajami nie sprzyjałaby takiemu przedsięwzięciu. Na tym, że Teatr Śląski jest zbyt mały, cierpią nie tylko widzowie. Cierpi też festiwal - wielu reżyserów rezygnuje z udziału ze względów technicznych.

Senator Kazimierz Kutz, dyrektor artystyczny festiwalu, wypowiada się w podobnym tonie. - W tak wielkiej aglomeracji jest jeden malutki, przedwojenny teatr. Od samego początku Interpretacji mówiłem, że to miejsce za małe jak na rangę takiej imprezy. Scena jest za mała, mało ludzie może obejrzeć dobre spektakle. To tylko pokazuje, jak bardzo Katowicom potrzebny jest jeszcze jeden teatr. Inaczej festiwal może stracić na swojej atrakcyjności - uważa Kutz.

Waldemar Bojarun, rzecznik katowickiego magistratu, potwierdza: - W mieście powstanie teatr. Już teraz mogę ujawnić, że trwają rozmowy w sprawie modernizacji sceny w Pałacu Młodzieży. Jest dużo większa niż w Teatrze Śląskim. Podobnie widownia - o ok. 200 miejsc. Wiele wskazuje na to, że przyszłe Interpretacje mogłyby się odbyć już w nowym miejscu - mówi Bojarun.

Festiwal rozpocznie się już 4 marca, czyli w najbliższą niedzielę. Impreza potrwa do 10 marca.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji