Artykuły

Płock. Projekt Mariusza Pogonowskiego "Teatr i ja"

Już niedługo, może za kilka dni albo tygodni aktor Mariusz Pogonowski [na zdjęciu] częściej niż w teatrze będzie bywał w płockich szkołach.

Na pewno nie odbije się to na jego pracy artystycznej, zyska za to płocka młodzież, która będzie mogła występować na scenie, ile tylko dusza zapragnie. Aktor szuka bowiem ludzi, których interesuje teatr. Chce odkryć autorów dramatów pisanych do szuflady, domorosłych aktorów, marzących o występie na scenie, czy też osoby, chcące uczestniczyć w akcie tworzenia. Na nich czekają 4 pokazy warsztatowe i dwie premiery z profesjonalną oprawą techniczną.

Płocczanin Mariusz Pogonowski znany jest z desek płockiego Teatru Dramatycznego, gdzie raz grywa, a raz reżyseruje na scenie inicjatyw aktorskich. To też niespokojny duch, który lubi robić kulturalne zamieszania w mieście, angażując w nie połowę Płocka (przypomnijmy sobie jego słynne Walentynki w teatrze, gdzie wystąpiła nawet orkiestra dęta). W 2005 roku z Pawłem Gładysiem i Piotrem Bałą założył Teatr Per Se. Pierwsze jego przedstawienie zyskało uznanie publiczności. Niedawno wyreżyserował sztukę "Życie snem", w której grały osoby niepełnosprawne. Ciągle mu jednak mało artystycznych wyzwań.

- Nie chcę być jedynie odtwórcą ról. To za mało. Chcę jeszcze nauczyć płocką społeczność rozumieć sztukę, tym bardziej ze w naszym mieście jest zbyt mała potrzeba "spożywania" kultury. Będę ją więc serwował - zdradza aktor. Pomoże mu w tym projekt "Teatr i ja". Będzie on realizowany przez Stowarzyszenie Teatr Per Se, współpracujące z Teatrem Dramatycznym w Płocku i Płockim Ośrodkiem Kultury i Sztuki. W tym roku przedsięwzięcie sfinansuje ratusz.

W stowarzyszeniu Per Se znalazło się już 15 osób. - To stała współpraca znajomych i rodziny, która chce mi pomóc rozwijać sztukę w Płocku. Ideą powołania stowarzyszenia natchnęła mnie Hanna Makówka ze stowarzyszenia "Kolory życia", pomogło też centrum wolontariatu - opowiada Mariusz Pogonowski. Wkrótce aktor odwiedzi szkoły w poszukiwaniu chętnych do udziału w jego projekcie. - Czasem młodym ludziom trudno się odważyć, żeby przyjść na spotkanie, dlatego trzeba wyciągnąć do nich rękę. Kiedyś uczyłem się w Budowlance i gdyby wtedy ktoś mnie zachęcił do zabawy w teatr, wiele bym się nie zastanawiał - przekonuje Pogonowski.

Zapowiada też, że ta zabawa w teatr ma nie tylko uczyć, ale również pokazywać, co młody człowiek czuje i o czym myśli. Nie ukrywa, że działania warsztatowe będą miały charakter teatru offowego. - Teatr to dźwięk, obraz, ruch i słowo. Dźwiękiem na pewno zajmie się Krzysztof Misiak, który z chętnymi poprowadzi zajęcia przygotowania muzyki na żywo do naszych przedstawień -mówi koordynator akcji. Misiak to nie tylko mistrz gitary elektrycznej. Współtworzył muzykę do takich przedstawień w płockim teatrze jak "Wariat i zakonnica" oraz "Antygona w Nowym Jorku".

Tematyką obrazu, ruchu i słowa zajmą się Mariusz Pogonowski i Paweł Gładyś. Ci płoccy aktorzy poprowadzą dwie odrębne grupy. Efekty pracy zobaczymy m.in. przed wakacjami, kiedy to planowana jest 6-godzinna "Noc teatralna".

Jeśli nie możesz się doczekać wizyty Mariusza Pogonowskiego w twojej szkole, możesz sam się do niego zgłosić na e-mail: pogonowski@plockteatr.pl.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji