Artykuły

Warszawa. Bogusław Kaczyński doznał udaru mózgu

Bogusław Kaczyński (65 l.), wspaniały popularyzator muzyki poważnej, jest w szpitalu! Kochany za olbrzymią wiedzę i kulturę dziennikarz, miał wylew krwi do mózgu. Lekarze robią wszystko, by znów mógł wrócić do pracy.

Jak się dowiedział "Super Express", tydzień temu pan Bogusław źle się poczuł. Ekipa wezwanej karetki nie miała wątpliwości: "- To wylew! Zabieramy pacjenta do szpitala!" Bogusław Kaczyński został przewieziony na oddział neurologiczny najbliższego szpitala.

Czy będzie jeździł na wózku?

Okazało się, że atak zebrał straszne żniwo. Popularny prezenter, znany z tego, jak pięknie mówi o muzyce, stracił mowę! W tej chwili porozumiewa się monosylabami. Ma też sparaliżowaną prawą stronę ciała. Zgodnie z ostatnią diagnozą, wylew uszkodził rdzeń mózgu. Jest więc zagrożenie, że dotychczas pełen energii publicysta będzie się musiał poruszać na wózku. Na szczęście już teraz jest duża szansa, że odzyska głos.

Tłumy go uskrzydlały

Bo to właśnie głosem czarował nas pan Bogusław, gdy dzielił się swoją gigantyczną wiedzą o operach i operetkach, gdy opowiadał niezliczone anegdoty o ich wykonawcach. Dzięki stylowi, w jakim to robił, został w ubiegłym roku uhonorowany tytułem Mistrza Mowy Polskiej. Dorośli widzowie przyznali mu aż trzy nagrody Wiktora i Super Wiktora. A dzieci wręczyły Order Uśmiechu.

Sam przyznawał, że potrafi barwnie mówić, ale każdy występ to dla niego olbrzymie przeżycie. - Jestem przyzwyczajony do wielkich audytoriów, bardzo lubię takie tłumy, bo to mnie uskrzydla. Jednak gdy widzę taki tłum, który bije brawo i nie chce przestać, a ja stoję i kłaniam się, to muszę powiedzieć, że drżą mi nogi i patrzę tylko, czy mi spodnie nie latają. To jest cudowne. To są niezapomniane chwile w moim życiu - opowiadał w jednym z wywiadów.

- U niego rozpocząłem karierę - w Krynicy w 1984 r. Nie wyobrażam sobie, żeby Boguś z tego nie wyszedł - znany śpiewak operowy, Marek Torzewski (47 l.), na wieść o chorobie mistrza jest załamany. - Mam nadzieję, że ktoś czuwa nad nim, że będzie wszystko dobrze. Jestem z nim - dodaje.

Andrzej Zaorski:

Boguś musi odzyskać sprawność

Znany aktor i satyryk Andrzej Zaorski (65 l.) trzy lata temu miał udar mózgu, który całkowicie zmienił jego życie. - Nadal bardzo źle mówię, mam problemy z wyartykułowaniem kilku prostych zdań. Każda rozmowa bardzo mnie męczy - przyznaje w rozmowie z "Super Expressem". Informacja o wylewie Bogusława Kaczyńskiego bardzo go zaskoczyła. Przyznaje jednak, że może mu tylko współczuć i życzyć szybkiego powrotu do zdrowia. - Nie umiem nikomu pomóc ani doradzić, co robić w takiej sytuacji, choć sam mam za sobą ciężkie przeżycia - mówi. - Odzyskanie sprawności jest sprawą indywidualną. Mnie się nie udało jej odzyskać w pełni, ale mam nadzieję, że Bogusław Kaczyński będzie miał więcej szczęścia - dodaje pan Andrzej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji