Artykuły

"Chciałabym wcielić się w kata, oprawcę. W mężczyznę. I chciałabym zrobić coś takiego, żeby mnie moi koledzy nie poznali". To wyznanie Katarzyny Cynke, która na scenie Teatru im. Jaracza w Łodzi przygotowuje rolę Katarzyny w "Poskromieniu złośnicy" [na zdjęciu] Szekspira. Premiera przedstawienia miała się odbyć w najbliższą sobotę. Będzie jednak później.

Wczoraj Teatr im. Jaracza podjął decyzję o przesunięciu premiery "Poskromienia... " na 24 marca. Oficjalnie - z przyczyn technicznych.

- Pojawiły się problemy z nastawnią oświetleniową: park oświetleniowy, biorący udział w spektaklu uległ awarii - wyjaśnia Anna Staniaszek z działu reklamy i promocji Teatru im. Jaracza. - Technicy muszą znaleźć przyczynę. A ponieważ jest to nasza pierwsza premiera na dużej scenie od "Widm" (czyli od września 2005 roku - dop. red.), chcemy, by wszystko było zapięte na ostatni guzik.

Jak poradzi sobie z nową rolą coraz bardziej popularna łódzka aktorka, przekonamy się więc tydzień później. Jeśli nie wydarzy się nic nowego. A oczekiwania są spore, bowiem Cynke za sprawą głównej roli w serialu "Oficerowie" (grała policyjną psycholog Alicję Szymczyszyn) stała się bohaterką nie tylko filmową, ale i internetową: serial był pierwszą polską produkcją tego gatunku pokazywaną w sieci. Aktorka w "Jaraczu" występować będzie gościnnie: na co dzień związana jest z łódzkim Teatrem Nowym, gdzie można oglądać ją w bogatym repertuarze: w "Bliżej" (rola główna), "Nieprzyjacielu", "Mistrzu i Małgorzacie" - gra Małgorzatę i "Kacu" (również główna rola).

Ale to nie koniec. Młodziutka aktorka (w niedzielę obchodziła 25. urodziny, studia ukończyła w 2005 roku) ma już na koncie debiut kinowy. Do filmu weszła frontowymi drzwiami, grając główną rolę kobiecą w filmie "Spam" Radosława Hendla (w głównej roli męskiej wystąpił Mariusz Ostrowski, prywatnie sympatia artystki). Nikogo chyba już nie zdziwi, że Katarzyna Cynke główną rolę grała także w dyplomowym przedstawieniu w łódzkiej szkole filmowej: Marię w "4 x Woyzeck". Drugim dyplomem była rola Konstancji w "Amadeuszu", którą jako studentka stworzyła na scenie "Jaracza". Poza graniem aktorka uprawia sporty, maluje, śpiewa.

- Takie przeskakiwanie sprawia mi wielką radość, daje świeżość - mówi. - I o nią trzeba dbać, bo ona nas napędza. Nie wiem, co dla innych jest rozwojem: dla mnie to różnorodność.

Rola Kasi w "Poskromieniu złośnicy" to też główna rola kobieca w Szekspirowskiej komedii. Kupiec Baptysta (Mariusz Saniternik) ma dwie córki. Do łagodnej Bianki (Monika Badowska) wzdycha rój wielbicieli, natomiast jej starszą siostrę, Katarzynę (Cynke), młodzieńcy omijają z daleka, zrażeni jej ciętym językiem. Ale w mieście pojawia się nieustraszony Petruccio (Ireneusz Czop), który postanawia uczynić ze złośnicy potulną żonę.