Aż tak się zmieniłam?
- Z początku tylko wprawiało mnie w zdumienie, że grając tak dużo, ciągle byłam kojarzona głównie z Madzią - mówi ANNA SENIUK.
"Zawsze pogodna, uśmiechnięta -taka jest Anna Seniuk.
Jedna z najwybitniejszych polskich aktorek, znana z wielu wspaniałych ról. Sama przekornie mówi jednak, że tą ulubioną jest dla niej tytułowa w... Pchle Szachrajce. Publiczność najczęściej kojarzy ją z Madzią z Czterdziestolatka.
- Czterdziestolatek stał się serialem kultowym. Jak z perspektywy lat patrzy Pani na pracę przy nim?
- Dziękuję za słowo kultowy - to świadczy, że ten serial przeszedł już do historii i jest oglą- dany przez kolejne pokolenia. Dla ludzi w moim wieku jest to zapis epoki, oglądany z sentymentem. Dla młodszych film historyczny na wesoło. Przychodzą do mnie dzieci, młodzież, dorośli, mówiąc: - Pani Madziu i proszą o autograf.
- Co prócz aktorstwa było siłą tego serialu?
- Przede wszystkim dialogi, znakomicie ułożone przez panów Toeplitza i Gruzę. Pierwsze siedem odcinków, potem kolejnych czternaście, wydawało nam się taką liczbą, spod której my - główni bohaterowie - już się nie wygrzebiemy. I faktycznie, przez dwa lata nie miałam wielu propozycji, ponieważ Czterdziestolatek odniósł niebywały sukces. Sprawił on, że byłam pomijana przy innych produkcjach filmowych.
- U aktorki wywołuje to strach...?
- Ależ nie! Cały czas pracowałam w teatrach: Powszechnym i Ateneum, radiu, dubbingu, zagrałam wiele wspaniałych ról: od królowych do sprzątaczek, byłam usatysfakcjonowana. Z początku tylko wprawiało mnie w zdumienie, że grając tak dużo, ciągle byłam kojarzona głównie z Madzią. Ale to zwykła kolej rzeczy. Jeśli na kilkadziesiąt wieczorów wchodzi się do domów milionów widzów, utożsamiają oni aktora z tą jedną postacią. Nie wszyscy przecież w tym czasie mieli okazję oglądać mnie w teatrze. Dzisiaj, kiedy widzę uśmiech na twarzy i słyszę - Dzień dobry, pani Madziu - nie prostuję, choć byłoby mi milej, gdyby mówili: - Dzień dobry, pani Anno.
- Po drugiej serii Czterdziestolatek - 20 lat później nie wszystkie opinie były pochlebne...
- Długo zastanawiałam się, czy wziąć udział w dalszych odcinkach i... po 20 latach zdecydowałam się. Przecież zagrałam w tym czasie m.in. w Pannach z Wilka, Konopielce. Pomyślałam, że serial mi nie zaszkodzi. Choć... miałam też wątpliwości.
- Skąd się brały te wątpliwości?
- Scenarzyści stwierdzili, że kobiety diametralnie się zmieniają. 20 lat później Madzia mogła być ekspansywna, przedsiębiorcza, choć wcześniej była spokojną kurką domową. Ale ja chyba się aż tak nie zmieniłam (śmiech). Ale może powinien to stwierdzić ktoś mi bliski.
CIEKAWOSTKI
Anna Seniuk to ukochana pani Profesor kolejnych pokoleń studentów warszawskiej Akademii Teatralnej. Na zdjęciu w otoczeniu swoich uczniów - od prawej stoją: Ewa Konstancja Buthak-Rewak, Artur Janusiak i Jacek Rozenek".
