Artykuły

Rzeszów. Decyzja dotycząca Rybki w rękach zarządu

Marszałek Zygmunt Cholewiński spotkał się w czwartek ze Zbigniewem Rybką [na zdjęciu], dyrektorem Teatru im. Wandy im. Siemaszkowej w Rzeszowie. Po tej rozmowie Rybka nadal jest dyrektorem.

Marszałek Cholewiński wezwał Rybkę na rozmowę po tym, jak do urzędu marszałkowskiego wpłynął donos o rzekomej niegospodarności dyrektora podczas zakończonego niedawno remontu teatru. Wiele dni wcześniej marszałek zwrócił się o opinię na temat Rybki do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz do działających w teatrze Związku Zawodowego Aktorów Polskich i "Solidarności". Taka procedura poprzedza zwykle dymisjonowanie dyrektora. Pojawiły się plotki o tym, że dyrektorski fotel w teatrze ma zostać zwolniony dla Przemysława Tejkowskiego, byłego aktora Siemaszki, za to, że brał aktywny udział w kampanii wyborczej PIS-u. Sprawa wyglądała na tyle poważnie, że grono warszawskich twórców: aktorów, teoretyków teatru, szefów uczelni i artystów, wstawiło się za dyrektorem Rybką w specjalnym piśmie, które adresowało do ministra kultury i dziedzictwa narodowego Kazimierza Ujazdowskiego oraz do władz lokalnych.

Po czwartkowym spotkaniu losy Rybki nie rozstrzygnęły się. - Decyzja o dalszej współpracy z dyrektorem teatru Zbigniewem Rybką zapadnie na najbliższym zebraniu Zarządu Województwa Podkarpackiego, we wtorek - poinformował lakonicznie Łukasz Andres, rzecznik marszałka. Na zebraniu zarządu ma być obecny również Rybka. Sam zainteresowany nie chciał komentować przebiegu rozmowy z marszałkiem. Powiedział tylko, że była ona bardzo rzeczowa.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji