Artykuły

Poznań . 100 tysięcy ludzi zobaczy Mękę Pańską

Na sobotnie misterium Męki Pańskiej w poznańskiej Cytadeli może przybyć nawet 100 tysięcy osób. Przygotowaniu największego widowiska religijnego w Europie towarzyszy wielka kampania informacyjna i reklamowa.

Artur Piotrowski, pomysłodawca i reżyser widowiska, dowodzi niezwykła armią. Blisko tysiąc gotowych na jego rozkazy młodych ludzi, wolontariuszy i członków poznańskiego duszpasterstwa akademickiego salezjan, robi wszystko, by tegoroczne misterium stało się ucztą dla ducha i sukcesem artystycznym. A pracy jest ogrom. Trzeba było wysłać do wszystkich polskich parafii 12 tysięcy czarno-białych plakatów, które przygotowała Drukarnia Świętego Wojciecha. Rozmieszczenie głośników i oświetlenia, które za darmo udostępniły prywatne firmy, też wymagało pracy wielu ludzi. Ktoś musiał wymyślić i poprowadzić kampanię promocyjną w radiu, ktoś inny - zadbać o pieniądze na przedsięwzięcie, które będzie kosztowało 100 tysięcy złotych. I udało się: miasto da 70 tysięcy, resztę prywatni darczyńcy.

Ale czy wypada sponsorować Mękę Pańską? Czy komercja nie przyćmi przeżyć religijnych?

- Zastanawialiśmy się nad tym bardzo długo - przyznaje Michał Cieślak, rzecznik przedsięwzięcia. - Zależy nam jednak na przyciągnięciu jak największej liczby ludzi, aby mogli przeżywać mękę Chrystusa i poznać wartość wiary.

Ksiądz Krzysztof Szymczak z Towarzystwa Salezjańskiego też nie obawia się, że reklama naruszy religijny charakter misterium. - To nie jest msza święta, ale widowisko, sztuka. Zresztą tutaj mówiłbym raczej o kampanii informacyjnej - ocenia. Jego zdaniem wiele osób przychodzi do Cytadeli od lat i wciąż tak samo głęboko przeżywają widowisko, w którym uczestniczą. Życie uczestników poznańskiego misterium jest naznaczone tym, co daje wspólne spotkanie z Bogiem.

- Na spotkaniu młodzieży z Janem Pawłem II w Poznaniu 3 czerwca 1997 roku usłyszałem słowa o wierze, nadziei, miłości i ufności, jaką w nas pokłada - wspomina 32-letni dziś Artur Piotrowski. - Ciarki po plecach mi przechodziły, serce waliło, łzy cisnęły się do oczu.

To właśnie wtedy Artur postanowił zorganizować misterium na Cytadeli. Przed laty był chórzystą, więc tym łatwiej zachęcił do współpracy śpiewaków z Poznańskiego Chóru Polihymnia. Artur wie, że śpiew najlepiej wyraża to, co "człowieka rozsadza od wewnątrz". W planowaniu artystycznej strony misterium przydała mu się też znajomość filmu i fotografii, którymi na co dzień się zajmuje.

Jednak by pokazać mękę Boga, trzeba więcej niż wyobraźnia. Ziemowit Owadek, 35-letni informatyk, w sobotę już po raz ósmy zagra Jezusa. Od dwóch miesięcy ćwiczy na siłowni - musi być bardzo silny, by wytrzymać na krzyżu. - Chrystus jest ważny w moim życiu. Wierzę i staram się żyć zgodnie z zasadami, które głosił - przyznaje Ziemowit, który utrzymuje się z zakładania stron internetowych.

Misteryjny Judasz, czyli Cezary Łapa, 31-letni inżynier telekomunikacji, też niechętnie opowiada o swojej wierze. - Judasz to niejednoznaczna postać. W najważniejszym momencie nie potrafi wybrać dobrej drogi. Czasem myślę, że w każdym z nas jest coś z Judasza - mówi Czarek, ojciec dwojga dzieci. Jego syn i córka oraz córka apostoła Tomasza będą w tym roku w świątyni jerozolimskiej wołać "Hosanna Synowi Dawidowemu!". Udział w poznańskich misteriach stał się dla aktorów amatorów i ich bliskich rodzinną tradycją. Wszyscy główni bohaterowie grają w nich po raz kolejny. Kostiumy, które szyją oni bądź ich znajomi, przechowują w domach.

Od pierwszego poznańskiego misterium mija 8 lat. Tamten piątek, 3 kwietnia 1998 roku, gdy na Cytadeli pojawiło się 5 tysięcy ludzi, był - jak wspomina Artur Piotrowski - niezapomniany przeżyciem. Od tego czasu wokół niego i innych "bożych szaleńców" z Poznania zgromadziły się tysiące ludzi. Ilu z nich pojawi się w sobotę na Cytadeli? Ks. Szymczak nie chce "licytować się liczbami" - Może 40 tysięcy, a może, jak w zeszłym roku, nawet 100. Ale to mniej istotne. Najważniejszy jest "ślad, który misterium zostawi w ludziach" - mówi duchowny.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji