Artykuły

W podróży po odwagę

"Afrykańska opowieść czyli Tygrys Pietrek" w reż. Zbigniewa Lisowskiego w Teatrze Baj Pomorski w Toruniu. Pisze Wiesław Kowalski w serwisie Teatr Dla Was.

Historia perypetii małego tygryska, który przeistacza się ze zwierzątka owładniętego strachem przed wszystkim w odważnego, kiedy musi odbyć daleką podróż w poszukiwaniu lekarstwa dla chorej matki, to wciągająca opowieść odwołująca się nie tylko do ludzkich uczuć, ale i do naszego poczucia rzeczywistości. Zbigniew Lisowski na kanwie bajki Hanny Januszewskiej napisał nowy scenariusz, dający możliwość skonstruowania zwartej przypowieści teatralnej o tym jak pokonać lęk i przezwyciężyć strach, niezwykle kolorowej i barwnej, atrakcyjnej i miłej dla oka, poprzez zastosowanie nowoczesnych rozwiązań reżyserskich i plastycznych. Co prawda można toruńskiemu spektaklowi zarzucić nadmiar użytych efektów wizualnych, ale na szczęście nie ginie wśród nich tytułowy bohater, a opowiadana historia nie traci klarowności formy i inscenizacyjnej czystości oraz konsekwencji. Baj Pomorski po raz kolejny objawił widzom prawdziwy kawałek teatralnego piękna, bogatego w znaczenia, symbole i metaforykę, odwołującą się do dziecięcej wyobraźni i wrażliwości. Zresztą toruńskie przedstawienie, nie pozbawione walorów poznawczych, sądząc po reakcjach młodej widowni, rozbudziło nie tylko wrażliwość, ale i ciekawość świata i przygód. Jest też okazją do świetnej zabawy, przede wszystkim dzięki wspaniałym, nawiązującym do murzyńskiego brzmienia i metrum, piosenkom Piotra Nazaruka, napisanym do tekstów Wojciecha Szelachowskiego.

"Afrykańska opowieść czyli Tygrys Pietrek" oparta jest na klasycznym tekście teatralnym dla dzieci, który od ponad 30 lat bije rekordy popularności. Zbigniew Lisowski skupił się przede wszystkim na tytułowym bohaterze i jego rozlicznych próbach dotarcia do samego siebie, do odnalezienia swojego własnego i odrębnego miejsca w tygrysiej rzeczywistości. Rzeczywistości budzącej przerażenie ludźmi

egoistycznymi, nie zdolnymi do niesienia pomocy innym. Pietrek, cierpiący z powodu odrzucenia i niezrozumienia przez najbliższych, a także z powodu poniżenia i braku akceptacji szkolnych kolegów postanawia pod wpływem presji środowiska uciec w świat dziecięcych marzeń i snów. Jesteśmy świadkami jego wewnętrznej peregrynacji w odnalezieniu tożsamości i poskromienia lęku. Odwaga i miłość to elementarne wartości, o których opowiada Lisowski. To one budują mądre przesłanie tego spektaklu ukazującego z jednej strony rzeczywistość trudną do

zrozumienia, z drugiej nie pozbawioną piękna. Aby to piękno dostrzec wystarczy pokonać swój własny egoizm. Tak samo jak łatwo być odważnym, kiedy się myśli o innych, a nie tylko o sobie. Najważniejsze, że morał toruńskiego spektaklu nie brzmi natrętnie. Wszak dzieci nie znoszą być pouczane. Wzruszenie, wynikające z przeżywania losów bohatera jest naturalne i nie stanowi doczepionego sztucznie ornamentu. Nie mniej ważne jest to, że gra iluzji i deziluzji przebiega lekko i precyzyjnie. "Afrykańska opowieść" stara się zmierzyć z istotą ludzkiej odwagi, która wcale nie musi być brakiem strachu. Bo strach tkwi w człowieku od zawsze. Jeśli o nim zapominamy, to zaledwie na chwilę. Podróż Pietrka w poszukiwaniu tygrysiej odwagi udowadnia, że nawet odrobiny hartu nie można kupić. Dlatego o zwycięstwie tytułowego bohatera decyduje serce i siła jego uczucia.

Pomysł inscenizacyjny, by akcję umieścić na Czarnym Lądzie, pośród słoni, wielorybów, papug, krokodyli, ryb i żyraf, okazał się nad wyraz trafny. Nie mniej ciekawie przedstawione są sceny dziejące się w wyobraźni małego Pietrka (Krzysztof Grzęda), tym bardziej że wszystkie elementy pojawiające się w scenicznej przestrzeni wykreowane są niejako na oczach publiczności. Pavel Hubička dzięki zastosowaniu malarskich projekcji i animacji multimedialnych stworzył świat niemalże trójwymiarowy. Wszystkie elementy afrykańskiego życia, włącznie z jednorodnie w stylistyce potraktowanymi kostiumami aktorów, maski,

falujące folie i materie nadają toruńskiemu widowisku niebywały rozmach inscenizacyjny; powodują, że akcja jest żywa, a tempo zawrotne. Sytuacje zmieniają się jak w kalejdoskopie i zadziwiają pomysłowością plastycznych rozwiązań. Znakomicie radzą sobie z konwencją spektaklu toruńscy aktorzy. To dzięki nim styl narracji jest nośnikiem myślowego porządku. Wszyscy wykonawcy potrafią bawić się tym, co robią, świetnie tańczą i śpiewają. Dlatego dziwi fakt nie zamieszczenia w programie osoby odpowiedzialnej za choreografię i ruch sceniczny. Z całej obsady na szczególne wyróżnienie zasługują Anna K. Chudek (Ciotka, Nauczycielka, Ryba), Grażyna Rutkowska-Kusa (Mama Tygrysa), Piotr Dąbrowski (Odważny Tygrys, Cień, Uczeń) i Marta Parfieniuk (Wiewiórka).

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji