Łódź. Buczkowska i Czop najlepsi na Kaliskich Spotkaniach Teatralnych
Małgorzata Buczkowska i Ireneusz Czop - aktorzy Teatru im. Jaracza w Łodzi - otrzymali Grand Prix zakończonych w nocy z soboty na niedzielę w Kaliszu 47. Kaliskich Spotkań Teatralnych. Dwie nagrody za role drugoplanowe z Kalisza przywieźli Marieta Żukowska i Michał Jarmicki.
Laureaci podbili jury kreacjami stworzonymi w "Blasku życia" [na zdjęciu] Rebeki Gillman w reżyserii Mariusza Grzegorzka. A w gronie oceniających w tym roku zasiadali: aktorki Beata Fudalej i Dorota Segda, reżyserzy Rudolf Zioło i Krzysztof Rekowski oraz krytyk teatralny Maciej Nowak.
Igor Michalski, dyrektor festiwalu i kaliskiego Teatru im. Bogusławskiego sprowadził 16 spektakli, w tym 11 konkursowych. Dominowały sceny warszawskie i łódzkie, które przywiozły osiem spektakli. Buczkowska i Czop pokonali, jeśli można tak powiedzieć, aktorów cieszących się wielką renomą, m.in.: Dominikę Ostałowską, Mariusza Benoit, Krzysztofa Stroińskiego, Rafała Królikowskiego.
- Oni są wspaniali - mówi Mariusz Grzegorzek. - Praca z nimi jest radością i przyjemnością, choć przecież zwykle nie jest łatwa. Bardzo cieszę się ich sukcesem, tym bardziej że niedawno oni bardzo mi pomogli.
"Blask życia" nie jest przedstawieniem, które dało nagrody tylko czworgu aktorom: Grzegorzek tą pracą wygrał w tym roku w marcu Festiwal Sztuki Reżyserskiej "Interpretacje" i uzyskał Laur Konrada - jedno z najbardziej prestiżowych wyróżnień reżyserskich.
- Jestem zaskoczony - mówi Ireneusz Czop. - Nie spodziewałem się, że będę miał radość być laureatem tego festiwalu. To fantastyczne. Radości nie kryje też Małgorzata Buczkowska: - To wspaniała wiadomość - mówi. Warto przypomnieć, że Buczkowska i Czop za te role otrzymali od łódzkich recenzentów Złote Maski.
Jury jedynego polskiego festiwalu sztuki aktorskiej przyznało też pięć równorzędnych nagród aktorskich oraz nagrodę za debiut, którą otrzymała Izabela Pietrzak za rolę Niny w spektaklu "Mewa" w reżyserii Grzegorza Wiśniewskiego z Teatru im. Bogusławskiego. W gronie nagrodzonych znaleźli się m.in. Maria Maj i Zdzisław Wardejn (za rolę małżeństwa w "Absyncie" Teatru Laboratorium Dramatu).
W tym roku imprezy towarzyszące spotkaniom poświęcono przede wszystkim urodzonemu w Kaliszu Ryszardowi Cieślakowi (1937-1990). W foyer teatru odsłonięto tablicę dedykowaną temu wybitnemu aktorowi. Odbyły się też projekcje dwóch filmów. Jeden z nich był rekonstrukcją audiowizualną spektaklu "Książę Niezłomny" (1965 r.) Teatru Laboratorium, a drugi - dokumentem pt. "Aktor całkowity", wspominającym Ryszarda Cieślaka.
Podczas uroczystości zamknięcia festiwalu Kazimierz Michał Ujazdowski, minister kultury, powiedział: - Kaliski festiwal jest najbardziej żywym miejscem ze wszystkich polskich teatrów, miejscem, które stwarza możliwość obserwacji tego, co najbardziej wartościowe i poruszające w sztuce aktorskiej. Dla Łodzi w tym roku ta konstatacja jest powodem do dumy.
