Artykuły

Bydgoszcz. Półnagi zespół Teatru Polskiego

Wszyscy pozują z gołymi ramionami na stronie internetowej Teatru Polskiego. Wszyscy sfotografowani zostali tak samo, bez stylizacji i scenicznych fryzur. Do połowy nagi jest też dyrektor Paweł Łysak [na zdjęciu] - pomysłodawca nietypowej sesji.

Stronę internetową, na której prezentowany jest cały zespół aktorski, ma każda ważna scena w kraju, również bydgoski Teatr Polski (www.teatrpolski.pl). W zakładce "zespół" chwali się swoimi aktorami, wymieniając ich sukcesy czy opisując, w jakich sztukach grają. Przy każdej sylwetce zamieszczone jest zdjęcie.

Do niedawna zdjęcia aktorów bliskie były fotografii artystycznej. Każda z postaci wyglądała inaczej. Wystylizowane aktorki pozowały jak modelki. Na fotografiach często trudno było rozpoznać ludzi naszej sceny.

Dyrektor Łysak postanowił skończyć ze stylizacją. Razem z Marcinem Sauterem, fotografem współpracującym z teatrem, wpadł na pomysł, aby na zdjęciach pokazać prawdę o aktorach. Efekt można oglądać w internecie. Wszystkie zdjęcia są czarno-białe i wyglądają podobnie. Aktorzy są fotografowani z przodu, z gołymi ramionami.

- Chodziło o to, by pokazać aktora takim, jaki jest, bez retuszu. By reżyser szukający obsady mógł sprawdzić, czy dany aktor pasuje do roli - tłumaczy Łysak. - To nie jest nowatorska inicjatywa, w Europie powszechnie się ją stosuje. Spodobała mi się, tym bardziej że na polskim gruncie przez długi czas istniała moda na pozowane, bardzo wydziwiane zdjęcia. To w ich kontekście uderzyła mnie prostota tych zachodnich. Po ilości wejść na naszą stronę widać, że dla widzów jest to ciekawe, a przy okazji reżyserzy mają ułatwienie przy kompletowaniu zespołu do przedstawienia.

- Tym razem to była szybka, prosta sesja - opowiada Marcin Sauter, który był również autorem wcześniejszych zdjęć aktorów. - Z paniami poszło sprawnie, może się trochę podmalowały, ale nie były chimeryczne. Nawet nie uczestniczyły później w wyborze zdjęcia, jakie ostatecznie znajdzie się w internecie.

Zdania aktorów na temat pomysłu dyrektora były podzielone. Byli tacy, którym pomysł od razu się spodobał:

Marek Tynda: - Patrząc na tę sesję, widzę ludzi, których na wiele stać, którzy na scenie mogą coś niezłego pokazać. Co prawda podczas robienia zdjęć faceci stali do pasa nago, ale efekt nie wzbudza u mnie erotycznych skojarzeń. Raczej pokazuje brak wstydu, jakąś taką naszą prawdę.

Dorota Androsz: - Chodzi o pokazanie, że jesteśmy zespołem, że wszyscy możemy mieć takie same zdjęcia, że jesteśmy elastyczni, czyści, możemy zagrać wszystko. Odkrycie ramion na nikim nie zrobiło wrażenia. Niżej byliśmy ubrani, a jeśli ktoś sądzi inaczej, to tylko jego wyobraźnia.

Znaleźli się jednak i tacy, którzy reagowali mniej entuzjastycznie:

Alicja Mozga: - Czy pani sobie wyobraża pokazać na scenie, czy w filmie, zupełnie bez najmniejszego retuszu? - pyta oburzona aktorka. - To by oznaczało przełamanie pewnych standardów piękna, które kreują m.in. media i zaraz domysły ludzi - ale się stoczyła, albo: oj, kiepsko z jej zdrowiem, czy jeszcze inne. Co do samej sesji, nie miałam zastrzeżeń, choć w zespole krążą o niej dowcipy. Koledzy mówią, że te zdjęcia bardziej pasowałyby do kart zdrowia.

Sam pomysłodawca postanowił służyć dobrym przykładem i też dał się sfotografować, choć - jak zaznacza - nie zamierza występować w żadnym z planowanych spektakli. - Chodziło o pewną spójność stylistyczną, a także o pokazanie, że jesteśmy równi, że tworzymy zespół - wyjaśnia Paweł Łysak. Zdjęcie dyrektora także trafiło do internetu.

Jak na razie z fotografii nowej strony internetowej nie korzystał jeszcze żaden z reżyserów przygotowujących spektakl w Bydgoszczy, bo funkcjonuje ona jeszcze zbyt krótko. - Wiktor Rubin, który pod koniec zeszłego tygodnia zaczął próby do nowego przedstawienia, znał już nasz zespół - przygotowywał u nas "Tramwaj zwany pożądaniem" - mówi dyrektor. - Być może strona będzie pomocna dla realizatorki kolejnego naszego spektaklu - mieszkającej w Niemczech Grażyny Kani.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji