Artykuły

Przetarg

Paweł Mossakowski pisze z równym powodzeniem dla filmu, co dla teatru. Jego "Przetarg" został wyróżniony w konkursie Teatru Telewizji na utwór dramatyczny. Mossakowski nieźle czuje współczesność, ale nie udaje, że jest polskim Enquistem, co ostatnio takie modne. Jego teksty to drama­tyczna literatura na przyzwoitym poziomie, porządne - w najlepszym zna­czeniu tego słowa - rzemiosło. Dzięki niemu można opowiedzieć o świecie, który nas otacza bez nadmiernej egzaltacji, za to z przymrużeniem oka.

"Przetarg" to historia ojca i syna, którzy znaleźli się w sytuacji, gdy ich system wartości - jeszcze do niedawna całkowicie wspólny - jest zagrożony. Piotr postanawia walczyć o ojca, stosuje nawet chwyty nie fair, jako reporter wielkiej gazety szantażuje starego publikacją artykułu ujawniającego niepra­widłowości w tytułowym przetargu. Ale są też w tej sztuce ciekawe wątki drugoplanowe - losy Rosjanki, dziewczyny Piotra, skrzypaczki po konser­watorium, która gra w Polsce na ulicach, czy sprawa Beaty, żony dużo star­szego od niej Adama, która nie waha się przed zdradą pod każdą postacią. Zabawny, ale i przejmujący jest pan Tadzio - jego marzeniem jest odegranie roli sobowtóra Cezarego Pazury.

Krzysztof Babicki ze sprawnością rzemieślnika wyreżyserował widowi­sko, gwiazdy - Bartosz Opania, Marian Opania, Anna Radwan i Edyta Ol­szówka zagrały jak trzeba, a odtwórcy roli pana Tadzia wspaniale udało się oddać sposób gry Cezarego Pazury.

Takiego przyzwoitego, "rzemieślniczego" teatru dla ludzi i o ludziach, bardzo nam potrzeba.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji